Francuska policja użyła gazu łzawiącego przeciw demonstrującym pracownikom zakładów metalurgicznych, którzy próbowali w czwartek w Paryżu przedostać się do siedziby sztabu wyborczego ubiegającego się o reelekcję prezydenta Nicolasa Sarkozy'ego.
Około 200 hutników z zakładów ArcelorMittal we Florange, na północnym wschodzie kraju, przyjechało do stolicy Francji, by zaprotestować przeciw zwolnieniom w stalowni.
Hutnicy szli w kierunku kwatery głównej sztabu Sarkozy'ego, krzycząc "Dzięki, Sarko!". Jak pisze agencja AP robotnicy winią prezydenta za to, że nie zrobiono wystarczająco dużo, by uratować zagrożoną zamknięciem fabrykę.
ArcelorMittal poinformował, że piece w hucie zostały okresowo wygaszone ze względu na spadek globalnego zapotrzebowania na stal.
Policja użyła gazu po kilku minutach starć z demonstrantami. Według Associated Press gdy napięcie po konfrontacji opadło, pracownicy ArcelorMittal ruszyli w kierunku wieży Eiffla, usiłując rozwinąć duży transparent, ale pochód został ponownie zablokowany przez policję.
Prezydent Sarkozy opuścił budynek, w którym znajduje się jego sztab wyborczy zanim pojawili się w jego okolicy hutnicy. Jak podaje AP Sarkozy wyznaczył termin spotkania z pracownikami z Florange na najbliższy poniedziałek i nie spodziewał się ich już w czwartek.
Wysokie bezrobocie i stagnacja gospodarcza stanowią najważniejsze wątki kampanii poprzedzającej kwietniowo-majowe wybory prezydenckie we Francji.
Sarkozy poinformował, że otrzymał obietnice dotyczące wartych 17 mln euro inwestycji w zakładach we Florange. Pod koniec lutego prezydent zapowiadał "bardzo konkretne propozycje" dla uratowania tej lotaryńskiej huty stali, której grozi likwidacja. W lutym budynki zakładu zajęli w ramach strajku hutnicy.
Protestujący pracownicy Florange powiedzieli w czwartek mediom, że użycie przeciw nim siły przez policję nie było konieczne. "Nie jesteśmy awanturnikami. Przyjechaliśmy tylko, żeby bronić swojej pracy" - powiedzieli hutnicy.
Francuzi będą wybierać prezydenta 22 kwietnia. Jeśli żaden z kandydatów nie uzyska wymaganej większości to 6 maja odbędzie się druga tura z udziałem dwóch najlepszych pretendentów. Faworytami wyborów są socjalista Francois Hollande i kandydat centroprawicy Nicolas Sarkozy.
Armia izraelska nie skomentowała sobotniego ataku na Bejrut i nie podała, co miało być jego celem.
W niektórych miejscach wciąż słychać odgłosy walk - poinformowała agencja AFP.
Wedle oczekiwań weźmie w nich udział 25 tys. młodych Polaków.
Kraje rozwijające się skrytykowały wynik szczytu, szefowa KE przyjęła go z zadowoleniem
Sejmik woj. śląskiego ustanowił 2025 r. Rokiem Tragedii Górnośląskiej.