Posłanka PiS chce, by na weselach w szkołach można było pić.
Barbara Bartuś, posłanka Prawa i Sprawiedliwości z Gorlic, złożyła interpelację w tej sprawie zakazu spożywania alkoholu podczas przyjęć (np. weselnych), odbywających się w szkołach. Ministerstwo Edukacji Narodowej nie zamierza występować z inicjatywą zmiany prawa w tej materii, ale posłanka zapowiada dalszą walkę o liberalizację przepisów i twierdzi, że resort źle ją zrozumiał.
Zakaz picia alkoholu w trakcie imprez organizowanych w szkołach jest - zdaniem parlamentarzystki PiS - niekorzystny z przyczyn finansowych, ponieważ nie ma chętnych na wynajmowanie szkolnych sal, jeśli nie można w nich spożywać alkoholu.
W rozmowie z Radiem Kraków-Małopolska Bartuś podkreśliła, że jest różnica między "szkołą" a "budynkiem szkoły", w małych miejscowościach, w których nie ma domu ludowego ani remizy strażackiej, nie ma zaś gdzie organizować spotkań tanecznych, okolicznościowych i integracyjnych.
Dyrektorzy gorlickich szkół są zaskoczeni tym pomysłem.
- Prowadzimy różne działania profilaktyczne promujące trzeźwość, więc tego typu spotkania w placówkach oświatowych nie powinny się odbywać. Jesteśmy przeciwni prowadzeniu tego typu działalności na terenie szkoły, ponieważ szkoła powinna być przykładem, dawać wskazówki jak uczeń powinien się zachowywać, kształtować morale, a imprezy alkoholowe niech się odbywają poza terenem szkoły - mówili jednym głosem na antenie krakowskiej rozgłośni.
Posłanka Barbara Bartuś nie zamierza jednak składać broni i nie uważa, aby spożywanie niewielkich ilości alkoholu w kulturalny sposób w budynku szkoły pozostawało w sprzeczności z ustawą o wychowaniu w trzeźwości i z charakterem placówki oświatowo-wychowawczej.
Rośnie zagrożenie dla miejscowego ekosystemu i potencjalnie - dla globalnego systemu obiegu węgla.
W lokalach mieszkalnych obowiązek montażu czujek wejdzie w życie 1 stycznia 2030 r. Ale...
- poinformował portal Ukrainska Prawda, powołując się na źródła.