Członkowie austriackiego rządu uchwalili w środę, że zbojkotują rozgrywki mistrzostw Europy w piłce nożnej na Ukrainie.
"To znak naszej solidarności z Julią Tymoszenko" - powiedział reprezentujący konserwatywną Austriacką Partię Ludową (OeVP) wicekanclerz Michael Spindelegger.
Według socjaldemokratycznego kanclerza Wernera Faymanna austriacki bojkot ma być "wyraźnym sygnałem" poparcia stanowiska Niemiec w tej sprawie.
Jak podał niemiecki tygodnik "Der Spiegel", kanclerz Angela Merkel rozważa rezygnację z obecności na meczach reprezentacji Niemiec, jeśli sytuacja uwięzionej byłej premier Tymoszenko nie poprawi się.
Austriacki minister obrony Norbert Darabos, w którego gestii są również sprawy sportu, zdementował jednocześnie pogłoski, jakoby mistrzostwa mogłyby zostać przeniesione do Austrii. "Jest to ze względów organizacyjnych niemożliwe" - powiedział.
Z dala od tłumów oblegających najbardziej znane zabytki i miejsca.
Celem ataku miał być czołowy dowódca Hezbollahu Mohammed Haidar.
Wyniki piątkowych prawyborów ogłosił w sobotę podczas Rady Krajowej PO premier Donald Tusk.
Franciszek będzie pierwszym biskupem Rzymu składającym wizytę na tej francuskiej wyspie.