Biskupi Papui Nowej Gwinei apelują do wiernych, aby nie usiłowali angażować duchownych w politykę.
	Kapłani mają być blisko swego ludu, kształtować jego sumienie i przyczyniać się do jego wszechstronnego rozwoju, nie mogą się jednak angażować w politykę. „Kandydując w wyborach, czy nawet popierając publicznie jakieś ugrupowanie bądź kandydata, sprzeniewierzyliby się swemu powołaniu, pozostawiliby swą owczarnię bez pasterza” – czytamy w liście tamtejszego episkopatu. Biskupi zapewniają, że żaden kapłan nie otrzyma od nich zezwolenia na działalność polityczną, a jeśli będzie ją prowadził wbrew ich woli, zostanie ukarany suspensą.
	List episkopatu Papui Nowej Gwinei jest reakcją na postawę niektórych tamtejszych księży, którzy zapowiedzieli, że wystartują w tegorocznych wyborach powszechnych. W tym kontekście biskupi zapewniają, że wysoko cenią rolę polityki, ale, jak przypominają, jest ona domeną świeckich.
	 
 
						
					
				 
						
					
				 
						
					
				 
						
					
				 
						
					
				"Jestem trochę niechętny, aby o tym mówić, bo nie chcę zabrzmieć kaznodziejsko. Ale..."