Kontrolerzy NIK ujawnili, że zawieszeni przez Radę Nadzorczą członkowie zarządu IV i V kadencji, oprócz wypłacanych wynagrodzeń, korzystali bezprawnie z samochodów służbowych przydzielonych im wraz z kierowcami.
Według NIK Telewizja Polska przy spadających wpływach z abonamentu, może nie poradzić sobie z utrzymaniem płynności finansowej. Przez wiele ostatnich lat TVP S.A. nie miała żadnej strategii rozwoju, sformułowała ją dopiero w styczniu 2012 roku.
Straty finansowe generują w TVP m.in. oddziały terenowe oraz kanały tematyczne. Ponoszenie kosztów utrzymania ośrodków terenowych i kanałów tematycznych (np. TVP Kultura, TVP Historia) jest jednak ważne dla realizowanej przez telewizję misji publicznej. NIK zwraca uwagę, że bez skutecznego rozwiązania problemu ze ściągalnością abonamentu działania naprawcze podejmowane przez zarząd spółki mogą okazać się niewystarczające dla zachowania płynności finansowej.
TVP w kontrolowanym okresie (lipiec 2009 - czerwiec 2011) nie prowadziła rzetelnie ewidencji księgowej. Wskazane w sprawozdaniach wyniki finansowe za rok 2009 i lata wcześniejsze nie odzwierciedlały stanu faktycznego. W 2010 roku okazało się, że TVP S.A. nie uregulowała części należności wobec domów mediowych.
W ewidencji księgowej sięgająca ponad 178 milionów złotych strata za rok 2009 została tym samym zaniżona o ponad 15 milionów, wykazany zaś zysk za rok 2008 został w istocie zawyżony w ewidencji o ponad 14 milionów złotych. NIK w związku z nierzetelnymi danymi w ewidencji księgowej przygotowała zawiadomienie o podejrzeniu popełnienia przestępstwa, które skieruje do właściwej prokuratury.
Spółka redukowała w latach 2009 - 2011 zatrudnienie, zwalniając m.in. 54 pracowników działów gospodarczych, 81 kierowników i 99 dziennikarzy. Zatrudnienie wzrosło w grupie osób zajmujących się sprzedażą - o 8 osób. Poziom zatrudnienia nie zmienił się m.in. w grupie doradców Zarządu (6 osób). Liczba pracowników spółki spadła w latach 2009 - 2011 o 586 pracowników (o 11 proc. w centrali i o 20 proc. w oddziałach terenowych).
Koszty związane z redukcją zatrudnienia wyniosły 50,5 mln złotych, z czego z tytułu odpraw wypłacono ponad 35 mln złotych, a 9 mln z tytułu odszkodowań związanych z zakazem konkurencji (blisko 70 proc. z tej kwoty pochłonęły odszkodowania dla kadry kierowniczej). Kontrolerzy NIK ustalili, że warunki tego rodzaju odszkodowań bywały zmieniane w trakcie trwania niektórych z umów. W co najmniej 11 przypadkach były to działania na niekorzyść spółki.
Przeciętne wynagrodzenie w TVP S.A. wynosiło w 2010 roku 6599 złotych (brutto) i spadło w stosunku do roku 2009 o ponad 700 złotych. W kontrolowanym okresie w spółce zatrudniano też 18 osób w oparciu o tzw. „kontrakty gwiazdorskie” (maksymalne wynagrodzenie w tej grupie wynosiło 35 tysięcy złotych).
Spółka zawierała umowy z naruszeniem prawa o zamówieniach. Mimo zatrudniania etatowych prawników w wyspecjalizowanej komórce organizacyjnej TVP wydała od 1 lipca 2009 do 30 czerwca 2011 na zewnętrzne usługi prawnicze, doradcze i konsultingowe ponad 9,7 mln złotych.
Kontrolerzy NIK ujawnili, że zawieszeni przez Radę Nadzorczą członkowie zarządu IV i V kadencji, oprócz wypłacanych wynagrodzeń, korzystali bezprawnie z samochodów służbowych przydzielonych im wraz z kierowcami. Kosztowało to spółkę blisko170 tysięcy złotych.
NIK zwraca uwagę, że brak sprecyzowanego pojęcia „misja publiczna” powoduje, iż TVP kwalifikuje w rzeczywistości do tej kategorii wszystkie programy, z wyjątkiem reklam, telesprzedaży i płatnych ogłoszeń.
NIK odnotowuje, że obecny zarząd spółki przyjął strategię rozwoju TVP oraz porządkuje sprawy natury gospodarczej i prawnej (np. w lutym 2012 roku obecny zarząd wprowadził jednoznaczne regulacje zabraniające korzystania zawieszonym członkom zarządu z samochodów służbowych).
FOMO - lęk, że będąc offline coś przeoczymy - to problem, z którym mierzymy się także w święta
W ostatnich latach nastawienie Turków do Syryjczyków znacznie się pogorszyło.
... bo Libia od lat zakazuje wszelkich kontaktów z '"syjonistami".
Cyklon doprowadził też do bardzo dużych zniszczeń na wyspie Majotta.
„Wierzę w Boga. Uważam, że to, co się dzieje, nie jest przypadkowe. Bóg ma dla wszystkich plan”.