"Prawosławne jak i protestanckie widzenie Kościoła, które wychodzi od Eucharystii w zasadzie nie stoi w sprzeczności z katolickim rozumieniem Kościoła" - uważa kard. Kurt Koch.
W referacie wygłoszonym podczas sympozjum teologicznego, które poprzedziło rozpoczęty 10 czerwca br. 50. Międzynarodowy Kongres Eucharystyczny w Dublinie watykański "minister ds. ekumenizmu" mówił o podobieństwach i różnicach w rozumieniu Eucharystii w Kościołach chrześcijańskich. "Prawosławna i protestancka eklezjologia daje się faktycznie zintegrować z szerokim katolickim jej widzeniem" - powiedział kardynał. Ponadto zaznaczył, że proponowana przez niektóre wspólnoty protestanckie interkomunia jest "końcem a nie początkiem ekumenicznej drogi".
"Tym co łączy protestanckie i katolickie rozumienie Kościoła jest przekonanie, że w zgromadzeniu eucharystycznym jest obecny Kościół w całości, przy czym katolicy dodają jeszcze, że zgromadzenie eucharystyczne nie jest `całym Kościołem`" - zaznaczył przewodniczący Papieskiej Rady ds. Popierania Jedności Chrześcijan. Z katolickiego punktu widzenia wspólnoty, które sprawują Eucharystię muszą pozostawać we wspólnocie ze sobą, ze swoim biskupem i papieżem, co jest konstytutywne dla całego bycia Kościołem.
Zdaniem kard. Kocha prymat papieża nie jest żadnym prawnym, czy czysto zewnętrznym dodatkiem do eucharystycznego widzenia Kościoła, lecz zasadza się na nauce samego Kościoła. Przypomniał, że ostatecznie Kościół wymaga, aby składać się ze światowej sieci eucharystycznych zgromadzeń i poprzez nie się wyrażać, również w służbie jedności na płaszczyźnie ogólnoświatowej. Na to wskazywał już św. Ignacy Antiocheński w swoim rzymskim liście z roku 110. "Ignacy przypisywał rzymskiemu Kościołowi przewodnictwo w miłości. Słowo miłość, agape, było od czasów Kościoła pierwotnego znaczeniem tajemnicy Eucharystii" - przypomniał kard. Koch.
"Podobnie jak większość Kościołów chrześcijańskich, ze względu na ścisłą łączność Eucharystii i Kościoła, Kościół katolicki mocno zespala zasada nierozerwalnej jedności wspólnoty eucharystycznej i kościelnej" - powiedział watykański "minister ds. ekumenizmu" odnosząc się do żądania tzw. "wspólnoty stołu eucharystycznego". Jego zdaniem to podkreślenie znaczenia jedności kościelnej i eucharystycznej wspólnoty do połowy XX w. cieszyło się szerokim ekumenicznym konsensusem. Również powstałe po Reformacji Kościoły i wspólnoty kościelne podzielały ten punkt widzenia, tak . in. było między luteranami i członkami Kościoła reformowanego, którzy mimo podzielania jednej Nauki o Usprawiedliwieniu nie ustanowili miedzy sobą "wspólnoty stołu eucharystycznego". Sytuację tę zmieniło porozumienie z 1973 r.
Zdaniem kardynała tymczasem nie tak mało wspólnot protestanckich uważa, że celem ekumenizmu nie jest pełna kościelna jedność, lecz eucharystyczna interkomunia. Temu sprzeciwia się Kościół katolicki. "Jak to już było w Kościele pierwotnym, bez wspólnoty kościelnej nie ma żadnej autentycznej wspólnoty eucharystycznej i odwrotnie. Interkomunia jest końcem a nie początkiem ekumenicznej drogi" - podkreślił przewodniczący Papieskiej Rady ds. Jedności Chrześcijan.
Zainaugurowany 10 czerwca 50. Międzynarodowy Kongres Eucharystyczny potrwa do 17 czerwca. Jego hasłem są słowa: "Eucharystia: wspólnota z Bogiem i między nami" . Do stolicy Irlandii przybyło 22, 5 tys. biskupów, księży, zakonników i świeckich, wśród których jest 7 tys. pielgrzymów ze 102 krajów świata. Delegacji polskiej przewodniczy biskup łowicki Andrzej Dziuba.
W kilkuset kościołach w Polsce można bezgotówkowo złożyć ofiarę.
Na placu Żłobka przed bazyliką Narodzenia nie było tradycyjnej choinki ani świątecznych dekoracji.