Gdańska policja zatrzymała mężczyznę, który w czasie poniedziałkowego spotkania Hiszpania-Chorwacja rzucił na stadionie odpaloną racę. Raca trafiła w publiczność. Zatrzymanym jest obywatel Rosji.
Jak poinformowała we wtorek PAP Paulina Grzesiowska z zespołu prasowego Komendy Wojewódzkiej Policji, racę odpalił na gdańskim stadionie 36-letni obywatel Federacji Rosyjskiej. Policjanci zatrzymany go po zakończeniu meczu. Mężczyźnie grozi kara od grzywny do nawet pięciu lat więzienia.
Zatrzymany Rosjanin odpalił racę w szóstej minucie rozgrywanego w poniedziałek na gdańskim stadionie meczu Hiszpania-Chorwacja. Rzucił ją z górnych sektorów zajmowanych przez fanów Chorwacji siedzących za bramką Ikera Casillasa. Raca nie doleciała do boiska - zamiast na murawę, spadła na miejsca zajmowane przez innych kibiców. Sędzia na chwilę przerwał nawet mecz, ale po interwencji strażaków, wznowił grę.
Poza incydentem na stadionie, w trakcie oraz po meczu zakończonym wygraną Hiszpanów 1:0, policja nie odnotowała żadnym poważniejszych zdarzeń. Kibice z Półwyspu Iberyjskiego, a także Chorwaci, spokojnie bawili się na terenie gdańskiego Głównego Miasta. Nie wypłoszyła ich nawet trwająca ok. godziny burza, która przeszła nad Gdańskiem w nocy z poniedziałku na wtorek.
Według różnych szacunków w mieście przebywało wczoraj od 16 do 20 tys. fanów futbolu z Hiszpanii oraz Chorwacji.
Celem ataku miał być czołowy dowódca Hezbollahu Mohammed Haidar.
Wyniki piątkowych prawyborów ogłosił w sobotę podczas Rady Krajowej PO premier Donald Tusk.
Franciszek będzie pierwszym biskupem Rzymu składającym wizytę na tej francuskiej wyspie.
- ocenił w najnowszej analizie amerykański think tank Instytut Studiów nad Wojną (ISW).
Wydarzenie wraca na płytę Starego Rynku po kilkuletniej przerwie spowodowanej remontami.
Rośnie zagrożenie dla miejscowego ekosystemu i potencjalnie - dla globalnego systemu obiegu węgla.