Szef PiS Jarosław Kaczyński obiecał, że w prokuraturze wymieni osoby, o których usłyszał, że "dostają po głowie" w związku ze swoją działalnością.Termin przesłuchania nie jest jeszcze znany.
Decyzję o przesłuchaniu Kaczyńskiego w śledztwie dotyczącym śmierci gen. Sławomira Petelickiego, podjęto po medialnej wypowiedzi szefa PiS. W zeszłym tygodniu mówił on o istnieniu "krótkiej listy osób, które bardzo dużo mówią i są w związku z tym zagrożone".
Prezes PiS powiedział PAP w niedzielę w Poznaniu, że o wypowiedzi w sprawie grupy zagrożonych osób przypomniał sobie po śmierci gen. Petelickiego.
"To jest moja rozmowa z pewną osobą, która wymieniając kilka nazwisk powiedziała, że kilka osób zaczęło dużo mówić i wszystkie +dostają po głowie+. Nie w sensie fizycznym, ale mają jakieś śledztwa, procesy coś złego dzieje się w ich życiu. Wymieniła kilka znanych nazwisk, wśród nich Petelickiego. Ja nie zrozumiałem tego, że chodzi o zagrożenie życia, uczciwie mówiąc niespecjalnie zwróciłem na to uwagę, póki nie doszło do śmierci generała. Wtedy to sobie przypomniałem i zrobiło to na mnie wrażenie. Dlatego to powiedziałem" - powiedział PAP Kaczyński.
"Nie chcę mówić, co to za osoby, powiem to w prokuraturze. Nie jest to nic sensacyjnego, tych nazwisk łatwo się domyślić. Z racji pełnionych funkcji na początku lat 90. mieli bardzo duży dostęp do informacji" - dodał.
Żona Petelickiego w sobotę tydzień temu znalazła go w podziemnym parkingu wielorodzinnego budynku, w którym mieszkał, na warszawskim Mokotowie. Znaleziono przy nim broń, z której padł strzał.
Kaczyński przyjechał do Poznania w związku z przyznaniem mu przez Akademicki Klub Obywatelski im. Lecha Kaczyńskiego (AKO) Medalu Przemysła II. Polityk jest pierwszym laureatem medalu.
W skład kapituły przyznającej medal weszli m.in. Jarosław Marek Rymkiewicz, Wojciech Kilar, prof. Andrzej Nowak, Janusz Śniadek i Ernest Bryll.
Akademicki Klub Obywatelski powstał w Poznaniu. Celem AKO jest - według jego działaczy - propagowanie postaw upowszechniających nowoczesny polski patriotyzm, który łączy pamięć o dokonaniach i tradycjach z działaniami na rzecz rozwoju kraju i przyszłych pokoleń. W jego składzie są profesorowie różnych poznańskich uczelni i Polskiej Akademii Nauk.
Na placu Żłobka przed bazyliką Narodzenia nie było tradycyjnej choinki ani świątecznych dekoracji.