Po godzinie 22 ma wylądować w piątek w Katowicach samolot, którym z Egiptu do Polski przybędzie pierwsza grupa turystów - klientów biura podróży Alba Tour, które zawiesiło działalność. Druga grupa przyleci do Warszawy prawdopodobnie po północy.
Koszty przelotu pokrywa urząd marszałkowski województwa wielkopolskiego. Biuro podróży Alba Tour nie jest w stanie za to zapłacić.
W czwartek firma poinformowała, że zawiesiła swoją działalność i w najbliższym czasie nie będą realizowane kolejne wyjazdy. Tego dnia wielkopolski samorząd, po informacjach otrzymanych od klientów biura, zdecydował, że sprowadzi do Polski turystów, którzy przebywają w Egipcie.
W piątek realizowane są wyloty z Hurgady do Warszawy i do Katowic; wrócą nimi klienci, którzy właśnie skończyli wypoczynek, a także ci, których powrót był planowany na 20 lipca.
W sobotę przed południem z Szarm el-Szejk do Warszawy polecą turyści, którzy zgodnie z planem kończyli wypoczynek tego dnia a także osoby, które kończyły wakacje 21 lipca.
"Samolot do Katowic powinien wylądować w Polsce ok godz. 22. Samolot do Warszawy będzie miał pewne opóźnienie w stosunku do planowanej godziny startu - chodzi o to, by wszystkie osoby zdążyły dojechać na lotnisko. W Polsce będzie prawdopodobnie po północy" - powiedział PAP dyrektor departamentu sportu i turystyki wielkopolskiego urzędu marszałkowskiego Tomasz Wiktor.
Ostatnia grupa pasażerów powinna wylądować na lotnisku w Warszawie w sobotę po południu.
W piątek i w sobotę do Warszawy i Katowic ma przylecieć w sumie ponad 430 osób. Ponad 410 osób to klienci Alba Tour; pozostałe to turyści, którzy mieli wrócić tymi samymi samolotami, co klienci tego biura podróży.
Koszt transferu tych osób do Polski to ok. 600 tys. zł.
Cyklon doprowadził też do bardzo dużych zniszczeń na wyspie Majotta.
„Wierzę w Boga. Uważam, że to, co się dzieje, nie jest przypadkowe. Bóg ma dla wszystkich plan”.
W kościołach ustawiane są choinki, ale nie ma szopek czy żłóbka.