Reklama

GN: Siła pięciu kół

Hitler otwierał jedną z olimpiad, terroryści brali zakładników podczas innej, afery dopingowe wybuchały ostatnio w czasie niemal każdej. I co? I nic. Idei olimpijskiej nic nie jest w stanie pokonać ani skompromitować. Przetrwa wszystko.

Reklama

Wojny mijały, totalitarne imperia upadały, bojkoty sprzed lat z czasem zostaną zapomniane, a igrzyska cieszą się coraz większą popularnością i są coraz bardziej masowe. Leszek Śliwa sięga do korzeni olimpizmu i przypomina, które z inspiracji pochodzą ze starożytnej Grecji, a które od... jezuitów i ich metod wychowawczych.

Poza tym w numerze:

 

Gorszy start [Joanna Bątkiewicz-Brożek]

O konsekwencjach in vitro z ks. prof. Andrzejem Muszalą rozmawia Joanna Bątkiewicz-Brożek. Przypomina, że św. Tomasz z Akwinu pisał, iż duszę otrzymujemy w 40. lub 80. dniu po zapłodnieniu. Dziś jednak wiemy, że proces połączenia plemnika z komórką jajową trwa ok. 21 godzin. Nikt nie jest w stanie sprecyzować momentu tzw. animacji. To tajemnica, której nie da się sprawdzić mikroskopem. Zaś to, co dzieje się w pierwszym stadium po powstaniu człowieka, odciska znamiona na całym jego życiu. Dwa pierwsze dni, pod względem biologicznym i psychicznym, są kluczowe. Inaczej wyglądają one w organizmie matki, a inaczej w probówce. Embrion wysyła impulsy biochemiczne do matki, a matka do embrionu. W szkle trafia na zimną, obcą substancję.

 

Jestem żołnierzem Pana [Agata Puścikowka]

- Koniec końców dostałem paszport w jedną stronę… Po przyjęciu amerykańskiego obywatelstwa zostałem kapelanem – opowiada ks. mjr Stanisław Pieczara, salwatorianin. - Mój najważniejszy mundur to mundur Pana – czyli koloratka - mówi ze śmiechem. - Zastanawiające jest też, że ksiądz katolicki w bazach czy misjach ma wyjątkowe miejsce, jest przez żołnierzy wszystkich religii, a nawet ateistów, traktowany szczególnie. Słyszałem wielokrotnie: „czujemy, że ksiądz ma jakąś moc”… Opisuje trudną pracę kapelana, w której wielokrotnie trzeba być również psychologiem i terapeutą bądź informować rodziny żołnierskie o śmierci męża, ojca.

 

Kiedy ból zobaczył niebo [Agata Puścikowska]

Tu już nie ma ludzi. Mieszkańcy musieli wyjechać. Schronili się u rodziny, przyjaciół, znajomych. Trąba powietrzna, która przeszła przez gminę Smętowo na Pomorzu zniszczyła wszystko, co znalazło się na jej drodze. Reportaż z gminy Smętowo na Pomorzu daje głos świadkom kataklizmu i poszkodowanym. „Gość” wskazuje jak można im pomagać za pośrednictwem Caritas pelplińskiej.

 

Napisana jednym palcem [Barbara Gruszka-Zych]

– Nie mogę położyć ręki na twoim ramieniu, żeby dodać ci otuchy, ale mogę mówić prosto z serca – zapewnia Nick Vujicic w książce „Bez rąk, bez nóg, bez ograniczeń”. apisał ją jednym z dwóch palców lewej stopy jako 27-latek. W tym roku skończy trzydziestkę. I mimo że urodził się z fokomelią, czyli bez rąk i nóg, uważa się za najszczęśliwszego człowieka na świecie. Nazywają go największym „motywatorem” świata. Inspiruje innych do życia. Pokazuje, że cierpienie ma sens. Książce, która pojawi się na rynku 12 sierpnia nakładem wydawnictwa Aetos, patronuje „Gość Niedzielny”.

«« | « | 1 | » | »»
Wiara_wesprzyj_750x300_2019.jpg

Reklama

Reklama

Reklama

Autoreklama

Autoreklama

Kalendarz do archiwum

niedz. pon. wt. śr. czw. pt. sob.
1 2 3 4 5 6 7
8 9 10 11 12 13 14
15 16 17 18 19 20 21
22 23 24 25 26 27 28
29 30 31 1 2 3 4
5 6 7 8 9 10 11
0°C Czwartek
rano
2°C Czwartek
dzień
3°C Czwartek
wieczór
0°C Piątek
noc
wiecej »

Reklama