Mec. Piotr Kwiecień: To niedopuszczalny przykład cenzury
Po zatrzymaniu dwóch osób, z Fundacji Pro - w tym Mariusza Dzierżawskiego - w związku z dużym banerem o treści antyaborcyjnej, prezentowanym na terenie Przystanku Woodstock, policja postawiła im zarzut popełnienia wykroczenia z artykułu 141 kodeksu wykroczeń.
Mecenas Piotr Kwiecień widzi w tym zdarzeniu nawiązanie do wypadków, które miały miejsce w związku z wystawą „Wybierz życie”. Komentując to dla gosc.pl, zwrócił uwagę na fakt, że w sprawie wystawy sądy już kilkakrotnie wydały wyroki uniewinniające.
Mariusz Dzierżawski podał policjantom do protokołu informację o wyrokach uniewinniających, co oznacza, że prezentowanie publiczne zdjęć takich, jak te z wystawy „Wybierz życie”, nie jest w żaden sposób prawnie zabronione.
Policjanci skwitowali to jednym zdaniem: „A o tym to już zdecyduje sąd”.
– Jeżeli policja mimo wyroków sądów wykonuje tego typu czynności, to wykonuje je na podstawie decyzji, która musi mieć w mojej ocenie charakter polityczny – ocenia mecenas Kwiecień. – To jest gnębienie jednej ze stron debaty publicznej – stwierdza.
Zdaniem mecenasa, policjanci swoim zachowaniem dowiedli tego, że nie było dla nich ważne polemizowanie z autorem transparentu. – Chodziło o to, żeby na żądanie Owsiaka usunąć ten transparent sprzed wejścia na teren Przystanku Woodstock. I to jest, moim zdaniem, karygodne, bo to oznacza, że Jerzy Owsiak w tym kraju stoi ponad prawem. Może bowiem zażądać i wymóc na organach administracji rządowej podejmowanie decyzji, które w świetle ustalonego orzecznictwa sądowego są nieważne. Są w oczywisty sposób błędne.
Mamy pewną spiralę decyzyjną, która wskazuje na polityczny charakter tego zachowania.
Mam nadzieję, że tym razem Fundacja Pro i pan Mariusz Dzierżawski zaskarżą decyzję policji i zażądają od skarbu państwa zadośćuczynienia za doznaną krzywdę. Bo krzywdą obywatela jest to, że bez dania podstawy prawnej usuwa się go z miejsca, w którym może prezentować swoje poglądy. Jest to niedopuszczalny przypadek cenzury. I to cenzury stricte politycznej, bo – podkreślam – policja podlega Ministrowi Spraw Wewnętrznych i Administracji – powiedział mecenas Kwiecień.
Jednak jego poglądy nie zawsze są zgodne z katolickim nauczaniem.
Sugerował, że obecna administracja może doprowadzić do wojny jądrowej.
Rusza również pilotażowy program przekazywania zasiłków na specjalną kartę płatniczą.
Tornistry trafią do uczniów jednej ze szkół prowadzonych przez misjonarki.