W Rzymie rozpoczęła się 84. Kapituła Generalna Zakonu Braci Mniejszych Kapucynów.
Jak podkreślił generał o. Mauro Jöhri, głównymi zagadnieniami spotkania będzie próba odpowiedzi na pytanie o kształt przyszłych misji, problem globalizacji oraz wzmocnienia więzi w społeczeństwach wielokulturowych.
234 braci przybyło z wszystkich stron świata do Rzymu by wziąć udział w obradach. W centrum uwagi oprócz wyboru nowego zarządu Zakonu, będą takie tematy jak solidarność personalna, misje w rożnych częściach świata oraz praca nad konstytucjami Zakonu. Z Polski i z krajów gdzie polscy Kapucyni pracują jest kilkunastu zakonników.
„Kapituła Generalna dla każdej wspólnoty zakonnej jest tym momentem, który taktuje o życiu wspólnoty braterskiej. Jest jak kamień milowy, od którego zaczyna się nowy etap. Uczestniczący w kapitule bracia z całego świata przywożą rozliczne doświadczenia różnych Kościołów lokalnych, sytuacji pięknych, ale też i dramatycznych, bo bracia żyją także w krajach, w których Kościół katolicki i wiara chrześcijańska są prześladowane” – powiedział o. Jacek Waligóra OFMCap, prowincjał z Krakowa.
„Zadaniem szczególnie ważnym, którym żyje teraz Kościół, są wyzwania nowej ewangelizacji: w jaki sposób być świadkami dla ludzi, do których jesteśmy posłani, być świadkami Ewangelii” – wskazał o. Andrzej Kiejza OFMCap, prowincjał z Warszawy. – Czego można życzyć kapitule? Żeby sam Duch Święty kierował naszymi myślami, żeby sprawił to, czego oczekuje” – podkreślił o. Kiejza. „Potrzeba nam pokory żeby przyjąć to wezwanie do nawrócenia, bo ono przychodzi do nas nieustannie” – dodał o. Waligóra OFMCap.
Kapituła generalna potrwa 5 tygodni. Zakon Kapucynów liczy ponad 10 tys. braci posługujących w 106 krajach świata. Kapitułę zakończy pielgrzymka do San Giovanni Rotondo w uroczystość św. Ojca Pio.
Armia izraelska nie skomentowała sobotniego ataku na Bejrut i nie podała, co miało być jego celem.
W niektórych miejscach wciąż słychać odgłosy walk - poinformowała agencja AFP.
Wedle oczekiwań weźmie w nich udział 25 tys. młodych Polaków.
Kraje rozwijające się skrytykowały wynik szczytu, szefowa KE przyjęła go z zadowoleniem
Sejmik woj. śląskiego ustanowił 2025 r. Rokiem Tragedii Górnośląskiej.