„Edukacja religijna stanowi nieodłączny element systemu kształcenia młodego człowieka. Jeżeli ktoś podważa jej sens, odziera człowieka z jego duchowości i przyczynia się do jego degradacji” – pisze prymas Polski abp Józef Kowalczyk w liście do katechetów z archidiecezji gnieźnieńskiej.
W swoim słowie prymas przyznaje, że wiele się mówi ostatnio o miejscu religii w szkole. Dyskusja ta – jak dodaje – rodzi wiele niepokoju, zwłaszcza wśród katechetek i katechetów świeckich. „W tej sytuacji potrzeba z naszej strony jeszcze mocniejszego głosu, który ukaże znaczenie edukacji religijnej w szkole. A jest ono niemałe!” – podkreśla prymas.
Nauczanie religii w szkole – uzasadnia dalej arcybiskup gnieźnieński – ma znaczenie wychowawcze, uczy bowiem życia według chrześcijańskich, tzn. ludzkich wartości. Ma również znaczenie charytatywne, bo inspiruje młodych do podejmowania wolontariatu na rzecz chorych, niepełnosprawnych i ludzi w podeszłym wieku. Ma ponadto znaczenie egzystencjalne, porusza bowiem rozmaite problemy, które nierzadko dotyczą samych uczniów. I wreszcie ma znaczenie duchowe, uświadamia bowiem młodemu człowiekowi, że jest zależny od Boga.
„Edukacja religijna stanowi zatem nieodłączny element systemu kształcenia młodego człowieka. Jeżeli ktoś podważa jej sens, odziera człowieka z jego duchowości i przyczynia się do jego degradacji” – stwierdza w liście abp Kowalczyk.
Metropolita gnieźnieński przypomina również katechetom o rozpoczynającym się niebawem Roku Wiary oraz trzecim etapie programu duszpasterskiego pt. „Kościół naszym domem i szkołą komunii”, którego motywem przewodnim będą słowa „Być solą ziemi”.
„Co oznacza być solą ziemi dla katechety? To przede wszystkim być świadkiem Chrystusa; to być człowiekiem, który przekazuje wiedzę o Bogu oraz człowieku, ale także człowiekiem, który tą wiedzą żyje” – podkreśla abp Kowalczyk. Dodaje również, że być solą ziemi to poszukiwać Bożej mądrości, aby właściwe spojrzeć na rozmaite problemy współczesnego świata, w którym żyje człowiek. To umiejętnie wsłuchiwać się w to, co mówi bliźni, a jednocześnie odnosić to do Bożego Słowa.
„Być solą ziemi to dorastać do świętości. A przecież świętość, jak zaznaczył błogosławiony Jan Paweł II, okazała się rzeczywistością, która lepiej niż cokolwiek innego wyraża tajemnicę Kościoła” – przypomina katechetom prymas.
Armia izraelska nie skomentowała sobotniego ataku na Bejrut i nie podała, co miało być jego celem.