Wybory parlamentarne w Gruzji niespodziewanie wygrała opozycja. Czy to koniec dynamicznej kariery prezydenta Michaiła Saakaszwilego? Czy nowym ulubieńcem narodu gruzińskiego zostanie lider opozycji Bidzina Iwaniszwili?
Gruzini wybrali nowy skład parlamentu1 października 2012 roku. Faworytem wyborów był Zjednoczony Ruch Narodowy, stworzony i kierowany przez prezydenta Michaiła Saakaszwilego. To z tym nazwiskiem splata się najnowsza historia Gruzji. Saakaszwili, gdy na początku 2004 r. obejmował urząd prezydenta, cieszył się poparciem niemal całego narodu. Był symbolem nadchodzących zmian oraz urzeczywistnieniem marzeń o niepodległej i silnej Gruzji. Teraz jego frakcja przegrała z opozycyjną koalicją, na której czele stanął miliarder i wizjoner Bidzina Iwaniszwili. Nomen omen nazwa koalicji to Gruzińskie Marzenie. Obecnie spełnia się marzenie jednego człowieka. Iwaniszwili zostanie premierem. A co z marzeniami Gruzinów? To pytanie zawiłe i niejednoznaczne. Odpowiedzi poszukajmy w sylwetkach dwóch politycznych liderów.
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.
aktualna ocena | |
głosujących | |
Ocena |
bardzo słabe |
słabe |
średnie |
dobre |
super |
W kościołach ustawiane są choinki, ale nie ma szopek czy żłóbka.