Na zaproszenie dr Pawła Kowala, posła do PE oraz Fundacji Energia dla Europy odpowiedzieli znamienici eksperci: prof. Krystyna Iglicka (Centrum Stosunków Międzynarodowych), prof. Julian Auleytner (członek Prezydium Polskiej Akademii Nauk), (Generation Foundation), Antoine Renard z Francji (President of Federation of Catholic Family Associations in Europe), ze Stanów Zjednoczonych (President of Family First Foundation).
Prof. Auleytner, cytując kard. Wyszyńskiego, zwrócił uwagę na konieczność powrotu do właściwej hierarchii wartości, w której rodzina jest dobrem.
Jako podstawowy podmiot gospodarczy, rodziny powinny liczyć na godną pomoc państwa. Tymczasem, w zestawieniu z kwotami zasiłków w pozostałych krajach UE, symboliczną pomoc polskiej rodzinie prof. nazwał „filantropią państwową”. Ekonom zauważył, że w Polsce nie bada się efektów i nie wyciąga wniosków z wydawanych na ten cel pieniędzy.
Kolejnym prelegentem była prof. Iglicka, która w świetle bardzo niskiej dzietności naszego regionu Europy, wyraziła spore obawy o bezpieczeństwo narodowe państw, bowiem słaby, mniej liczebny kraj, podatny jest na wpływy z zewnątrz. Zaznaczyła, że problem polityki prorodzinnej nie jest popularny wśród rządzących, bo efekt wszelkich zmian dostrzeżemy w pełni za... 20 lat.
Steven E. Smoot, ojciec dziewięciorga dzieci, odnosząc się do historii, zaobserwował, że ograniczenie roli rodziny i gwałtowny spadek urodzeń ma negatywny wpływ na światowy system ekonomiczny. A polityka jednego dziecka w Chinach doprowadziła do dramatycznej sytuacji, w której, owo dziecko, utrzymuje sześciu emerytów (swoich „dziadków” i rodziców).
Promowanie indywidualizmu, moralny nihilizm to, zdaniem dr Roba Hondsmerka, psychologa na co dzień pracującego z rodzinami, olbrzymie zagrożenie dla społeczeństwa Europy. Z doświadczenia krajów Beneluksu wynika, że ta postawa zdeprecjonowała wartość rodziny. Paradoksalnie młodzi Holendrzy marzą o stałym partnerze i pełnym miłości i zrozumienia domu.
Ojciec czterech córek zaznacza olbrzymią potrzebę ewangelizacji i niesienia przez Kościół orędzia nadziei.
Francuz Antoine Renard ubolewał nad polityką, która w rodzinie widzi problem. Tymczasem rodzina, jako stabilne środowisko wzrastania dzieci, kierujące się stałymi wartościami jest rozwiązaniem. Dlatego dla dobra państwa, rządowi powinno szczególnie zależeć na wielodzietnych, a poprzez kompensowanie kosztów wychowania nowego pokolenia, pomoc najuboższym, dostępność usług pro rodzicielskich oraz traktowanie rodziny jako „pracownika państwa”- odpowiedniego systemu podatkowego, wspomagać ich.
Konferencji wysłuchali eurodeputowani, przedstawiciele organizacji działających na rzecz rodzin z Polski, Francji, Czech, Stanów Zjednoczonych- blisko setka osób. Miejmy nadzieję, że te piękne idee zostaną rozpropagowane w Europie, a Papież rodziny nas wspomoże.
FOMO - lęk, że będąc offline coś przeoczymy - to problem, z którym mierzymy się także w święta
W ostatnich latach nastawienie Turków do Syryjczyków znacznie się pogorszyło.
... bo Libia od lat zakazuje wszelkich kontaktów z '"syjonistami".
Cyklon doprowadził też do bardzo dużych zniszczeń na wyspie Majotta.
„Wierzę w Boga. Uważam, że to, co się dzieje, nie jest przypadkowe. Bóg ma dla wszystkich plan”.