W Tel Awiwie ogłoszono w czwartek alarm lotniczy. Słychać było co najmniej jedną eksplozję. Izraelska rozgłośnia wojskowa informowała wcześniej o rakiecie, która spadła na miasto, ale rzecznik izraelskiej armii powiedział, że rakieta wpadła do morza.
Palestyńska organizacja Islamski Dżihad poinformowała tymczasem o wystrzeleniu ze Strefy Gazy pięciu rakiet. Jedna z nich spadła około dwunastu kilometrów na południe od centrum Tel Awiwu. Nie było ofiar.
Izraelska telewizja pokazywała ludzi szukających schronienia przed atakiem w parkach i kładących się na chodnikach.
Według izraelskich mediów był to pierwszy atak na Tel Awiw od wojny w Zatoce Perskiej w 1991 roku.
W tej chwili weszliśmy w okolice deficytu w rachunku bieżącym.
Do końca roku oczekuje się w Rzymie ponad 30 mln turystów i pielgrzymów.
Nie mamy o nich żadnych informacji, a wy niczego nie robicie - wykrzykiwały.
Nowe pojawienie się wirusa i stan epidemii ogłoszono w zeszłym tygodniu.
Kontrakty z NFZ wystarczają tylko na pokrycie podstawowych kosztów - zwraca uwagę organizacja.
8-letni Roman Oleksiw doznał oparzeń czwartego stopnia blisko połowy ciała.