Przed laty w jeziorze Brożane, w okolicy którego doszło do największej bitwy obławy augustowskiej, rybacy wyławiali sieciami karabiny maszynowe i szczątki ludzkie - czytamy w "Naszym Dzienniku".
O sprawie poinformował prokuratorów IPN jeden z żołnierzy AK, przy okazji przesłuchania na okoliczność zbrodni ubeckich. Ostatnio rozmawiał on m.in. z dwoma rybakami, którzy łowili w tym jeziorze w okresie powojennym. W tej części jeziora, w okolicy której odbyła się bitwa, wyciągnęli sieciami dwa karabiny maszynowe, a innym razem znaleźli w sieciach ludzkie kości. Jak opowiadali, przerazili się i wrzucili owe wyłowione rzeczy i szczątki do wody.
Zanim jednak prokuratorzy podejmą stosowne działania, konieczne będą prace poszukiwawcze prowadzone przez płetwonurków. Sprawą zajmą się też historycy.
Do bitwy nad jeziorem Brożane, która trwała trzy dni i zaczęła się 12 lipca 1945 r., doszło w pierwszych dniach obławy augustowskiej.
Rusza również pilotażowy program przekazywania zasiłków na specjalną kartę płatniczą.
Tornistry trafią do uczniów jednej ze szkół prowadzonych przez misjonarki.
Caritas rozpoczęła zbiórkę na remont Ośrodka dla osób w kryzysie bezdomności w Poznaniu.
"Nikt (nikogo) nie słucha" - powiedział szef sztabu UNFICYP płk Ben Ramsay. "Błąd to kwestia czasu"
Wydarzenie mogło oglądać na ekranach telewizorów ponad 500 milionów ludzi na całym świecie.