Nie ma? Tradycja do lamusa! – zdają się wołać niektórzy. Tymczasem jest, ale inaczej niż się wydaje.
Z początku nie bardzo wierzyłem, że ktoś może widzieć w tym problem. Dopiero gdy pod redakcją Gościa Niedzielnego zobaczyłem samochód TVN dotarło do mnie, że faktycznie dla niektórych to sensacja. O co chodzi?
Papież w swojej nowej książce „zdegradował” woła i osła. To znaczy zauważył, że w opowieści Ewangelistów o narodzeniu Jezusa w Betlejem nie ma wzmianki o tych zwierzętach. Dla kogoś, kto choćby raz otwarł Ewangelię Mateusza i Łukasza na samym ich początku (Marek dzieciństwo Jezusa pomija, a Jan narodzenie Jezusa ujął w teologicznym hymnie o Bogu stającym się człowiekiem dla zbawienia ludzi) żadna sensacja. Mowa jest o złożeniu Jezusa w żłobie. Jakim zwierzętom mógł służyć i czy w ogóle wtedy był używany, to już kwestia niewiążących domysłów.
Myślałem, że TVN wycofało się z drążenia tematu. Ale następnego dnia, w wieczornych Faktach, materiał wyemitowano. Na szczęście w formie nieco żartobliwej. Tyle, że pytanie o wołu i osła przy Panu Jezusie nie zyskało odpowiedzi. Dlatego spieszę z wyjaśnieniem: umieszczenie tych zwierząt przy małym Jezusie to najprawdopodobniej wynik... teologicznej refleksji.
Starotestamentalną Księgę Izajasza rozpoczyna skarga Boga na niewdzięczność i krótkowzroczną głupotę Jego ludu. Czytamy tam (Iz 1, 2-3):
Niebiosa, słuchajcie, ziemio, nadstaw uszu,
bo Pan przemawia:
«Wykarmiłem i wychowałem synów,
lecz oni wystąpili przeciw Mnie.
Wół rozpoznaje swego pana
i osioł żłób swego właściciela,
Izrael na niczym się nie zna,
lud mój niczego nie rozumie».
Słowa te pięknie korespondują z historią narodzeniem Jezusa w Betlejem. Nie było dla Niego, zstępującego na ziemię Boga, miejsca w gospodzie. Oddali mu cześć aniołowie, oddali cześć skromni pasterze, potem przybyli do Niego nawet mędrcy ze wschodu, ale wielu spośród „swoich” Go nie przyjęło. Król Herod nawet czyhał na Jego życie. Podobnie było też potem, gdy Jezus prowadził publiczną działalność. Wół i osioł w stajence są przypomnieniem. „Popatrzcie, głupie zwierzęta są mądrzejsze niż Izrael, bo wiedzą kto jest ich Panem; Izrael zaś Jezusem wzgardził”.
Nie trzeba specjalnej przenikliwości by zauważyć, że wół i osioł są wyrzutem także dla współczesnego świata. Dzisiejszy człowiek też często nie rozpoznaje swojego Pana. I wydaje mu się, że to on jest miarą wszystkich rzeczy, że wszystko mu wolno. Wół i osioł ze stajenki są okazją, by sprawę jeszcze raz rozważyć.
aktualna ocena | |
głosujących | |
Ocena |
bardzo słabe |
słabe |
średnie |
dobre |
super |
FOMO - lęk, że będąc offline coś przeoczymy - to problem, z którym mierzymy się także w święta
W ostatnich latach nastawienie Turków do Syryjczyków znacznie się pogorszyło.
... bo Libia od lat zakazuje wszelkich kontaktów z '"syjonistami".
Cyklon doprowadził też do bardzo dużych zniszczeń na wyspie Majotta.
„Wierzę w Boga. Uważam, że to, co się dzieje, nie jest przypadkowe. Bóg ma dla wszystkich plan”.