Ich ofiarą może paść każdy. Działają w pojedynkę lub grupie, ale zawsze szybko. Doskonale znają się na swoim złodziejskim fachu. Są jednak sposoby, żeby się przed nimi ustrzec.
Złodzieje rabują sprawnie i po cichu. Czasem potrafią godzinami śledzić swoją ofiarę i czekać na dogodny moment, żeby ją okraść. Bardzo często działają w grupach. Kiedy jeden odwraca uwagę, drugi przecina żyletką torebkę, a trzeci wyciąga z niej portfel. Często osoby, które padły ofiarą kieszonkowca, orientują się dopiero kilka godzin później, że zostały okradzione.
Członkowie grup złodziejskich działają zgodnie z podziałem ról – robotnik dokonuje kradzieży, tycer obserwując, typuje przyszłą ofiarę, powoduje sztuczny tłok, zasłania robotnika i jego rękę, świeca prowadzi obserwację, rozpoznaje przebywających w rejonie kradzieży policjantów i konik przejmuje od robotnika skradzione przedmioty i odchodzi w bezpieczne miejsce.
Działają wszędzie, jednak ich ulubionym miejscem są sklepy. Zwłaszcza przed świętami policja apeluje o szczególną ostrożność i radzi, co zrobić, aby kradzież nie zepsuła radosnej atmosfery.
Rady policji jak ustrzec się przed kieszonkowcami:
aktualna ocena | |
głosujących | |
Ocena |
bardzo słabe |
słabe |
średnie |
dobre |
super |
Dane te podał we wtorek wieczorem rektor świątyni ksiądz Olivier Ribadeau Dumas.
„Będziemy działać w celu ochrony naszych interesów gospodarczych”.
Propozycja amerykańskiego przywódcy spotkała się ze zdecydowaną krytyką.
Strona cywilna domagała się kary śmierci dla wszystkich oskarżonych.
Franciszek przestrzegł, że może ona też być zagrożeniem dla ludzkiej godności.
Dyrektor UNAIDS zauważył, że do 2029 r. liczba nowych infekcji może osiągnąć 8,7 mln.