Co z tego, że Gazprom obniżył nam ceny gazu, skoro szykuje kolejną, ale dla Zachodu. Najprawdopodobniej znów będziemy płacić za gaz najwięcej w Unii Europejskiej.
Jak wynika z wypowiedzi ministra skarbu Mikołaja Budzanowskiego, po ostatniej obniżce Rosjanie sprzedają Polsce gaz po 460-490 dolarów za 1 tys. m sześc. Tymczasem Zachód już teraz odbiera ten surowiec w cenie 400 dolarów, a po zapowiadanej obniżce będzie to około 370 dolarów.
Warto przypomnieć, że system naliczania cen gazu dla Polski według cen ropy na świecie został ustanowiony polsko-rosyjskim kontraktem, zawartym w 1996 r., gdy u władzy była koalicja SLD-PSL. Stan ten będzie obowiązywał do 2022 r., przy czym uzgodniona teraz zmiana przewiduje pewną korektę ustalonej w ten sposób ceny poprzez notowania cen gazu na Zachodzie. Nadal jednak ceny dla Polski będą znacznie mniej korzystne niż te dla odbiorców z Zachodu.
- Gazprom będzie nadal wykorzystywał różnice w cenach gazu, by dzielić państwa i firmy w Europie – ocenia ekspert Instytutu Sobieskiego Tomasz Chmal.
Zaapelował też, aby pozostali wierni tradycji polskiego oręża.
"Śmiało można powiedzieć, że pielgrzymujemy. My przedstawiciele władz państwowych (...)".
W kraju w siłę rosną inne, zwaśnione z nimi grupy ekstremistów.
"Nieumyślne narażenie na niebezpieczeństwo utraty życia lub ciężki uszczerbek na zdrowiu"
Tylko czerwcu i lipcu strażacy z tego powodu interweniowali ponad 800 razy.