„Przesiedleńcy są głównymi ofiarami konfliktu. Ich sytuacja to najpoważniejszy problem kraju” – czytamy w raporcie Caritas Somalia, która wraz z organizacjami lokalnymi wspiera potrzebujących.
Mimo utworzenia nowego rządu i poprawy bezpieczeństwa w niektórych częściach kraju nadal ponad milion osób mieszka w obozach dla uchodźców. Najwięcej przesiedleńców pochodzi z regionów Juba, Banadir, Shabele, Bay, Bakool i Gedo. Natomiast zmniejszyła się liczba uchodźców somalijskich poza granicami kraju, głównie ze względu na rosnące niebezpieczeństwo w strefach przygranicznych, a także poprawę bezpieczeństwa wewnątrz samej Somalii.
Najniebezpieczniejsza pozostaje nadal południowo-centralna część kraju, gdzie dochodzi do starć między rebeliantami z Shabaab a żołnierzami afrykańskiej misji pokojowej i siłami rządowymi. Walki uniemożliwiają organizacjom humanitarnym dotarcie do potrzebujących z pomocą.
Władze lokalne w Mogadiszu nie radzą sobie z problemem uchodźców. Ci, którzy nielegalnie okupują budynki publiczne, są wydalani. Według UNICEF na ulicach stolicy pozostaje co najmniej 5 tys. dzieci narażonych na przemoc, przestępczość i narkotyki. Grasują również grupy przestępców terroryzujących uchodźców w obozach.
Armia izraelska nie skomentowała sobotniego ataku na Bejrut i nie podała, co miało być jego celem.
W niektórych miejscach wciąż słychać odgłosy walk - poinformowała agencja AFP.
Wedle oczekiwań weźmie w nich udział 25 tys. młodych Polaków.
Kraje rozwijające się skrytykowały wynik szczytu, szefowa KE przyjęła go z zadowoleniem
Sejmik woj. śląskiego ustanowił 2025 r. Rokiem Tragedii Górnośląskiej.
Z dala od tłumów oblegających najbardziej znane zabytki i miejsca.