Wiecem na placu przed katedrą św. Szczepana oraz wieczornym marszem z pochodniami uczcili mieszkańcy Wiednia 6 sierpnia rocznicę zrzucenia bomb atomowych na Hiroszimę i Nagasaki w sierpniu 1945 r. Uczestniczyli w niemhierarchowie różnych Kościołów.
Wiecem na placu przed katedrą św. Szczepana oraz wieczornym marszem z pochodniami uczcili mieszkańcy Wiednia 6 sierpnia rocznicę zrzucenia bomb atomowych na Hiroszimę i Nagasaki w sierpniu 1945 r. “Nigdy więcej wojny!” zaapelował w orędziu do uczestników manifestacji katolicki biskup pomocniczy Wiednia, Helmut Krätzl, wzywając jednocześnie do zniszczenia wszelkiej broni atomowej. Do wkładu na rzecz pokoju wezwał z tej samej okazji emerytowany arcybiskup Wiednia, kard. Franz König. – Oczekuje się bezpodstawnie, że równowaga zagrożenia i odstraszania wymusi pokój, podkreślił bp Krätzl. Wszelka bowiem broń stanowi “niebezpieczny potencjał, który może być kiedyś użyty”.
Grecko-prawosławny metropolita Wiednia Michael Staikos określił Hiroszimę i Nagasaki jako symbole “człowieka, który podnosi rękę na Boga, buntuje się przeciwko niemu, skazując na zagładę swoich bliźnich, będących obrazem i podobieństwem Boga”. Obchodzony rokrocznie dzień pamięci jest dlatego ważny, żeby “ludzkość zawsze pamiętała, że logika śmierci i zniszczeń jest absurdem i nie może przynieść nigdy dobrych owoców”, podkreślił metropolita Staikos, wieloletni przewodniczący Rady Ekumenicznej Kościołów Austrii (ÖRKÖ) i jeden z wielkich autorytetów moralnych w społeczeństwie austriackim. Jak zwrócił uwagę, historia stale ukazuje, ze stosowanie przemocy przeciw przemocy “powoduje jedynie kolejna fale przemocy”.
Ewangelicki biskup w Austrii Herwig Sturm zwrócił uwagę, że od czasu zrzucenia bomb na Hiroszimę i Nagasaki wielokrotnie zwiększyła się siła niszczycielska broni jądrowej. W przeciwieństwie do tego “w dalszym ciągu bardzo skromna” jest zdolność budowania pokoju i pojednania. – Potrafimy wyprodukować błyskawice, które niszczą. “Niestety, w dalszym ciągu słabe jest oświecenie ludzkości, by potrafiła budować pokój, sprawiedliwość i chroniła dzieło stworzenia”, stwierdził zwierzchnik Kościoła ewangelickiego w Austrii.
Z kolei ormiańsko-apostolski arcybiskup Mesrob Krikorian podkreślił, że “wszyscy rozsądni ludzie są dziś przekonani, iż nie potrzebujemy dziś bomb atomowych, lecz pokoju i sprawiedliwości, ażeby ludzkość mogła żyć godnie, by wszyscy mieli chleb i dach nad głową oraz by żyli w czystym środowisku”. Pokój nie jest tylko czasem bez wojny, bo “cóż wart jest pokój w kraju, w którym wprawdzie nie ma konfliktów wojskowych czy politycznych, ale ludność cierpi nędzę i głód?”, pytał ormiański dostojnik.
"Franciszek jest przytomny, ale bardziej cierpiał niż poprzedniego dnia."
Informuje międzynarodowa organizacja Open Doors, monitorująca prześladowania chrześcijan.
Informuje międzynarodowa organizacja Open Doors, monitorująca prześladowania chrześcijan.
Osoby zatrudnione za granicą otrzymały 30 dni na powrót do Ameryki na koszt rządu.