Nadzieję, że organizowany we wrześniu VI Zjazd Gnieźnieński "obudzi laikat do jeszcze większej aktywności i ukaże chrześcijaństwo dynamiczne, radosne i żywe" wyraził w Gnieźnie abp Henryk Muszyński.
- Liczę na żywą i rzeczową dyskusję o dzisiejszej i przyszłej Europie oraz miejscu, jakie zajmują w niej i zajmować będą chrześcijanie - podkreślił arcybiskup. VI Zjazd Gnieźnieński "Europa dialogu" odbędzie się w dniach od 16 do 18 września z udziałem duchownych różnych wyznań chrześcijańskich, przywódców innych religii, przedstawicieli ruchów Kościelnych oraz intelektualistów i polityków ze wchodu i zachodu Europy. Metropolita gnieźnieński podkreślił, że Zjazd będzie swoistą szkołą dialogu, bez którego trudno mówić o zjednoczeniu Starego Kontynentu, bardzo pluralistycznego pod względem politycznym i gospodarczym. - Dialog to jedyna droga, by osiągnąć porozumienie na różnych płaszczyznach - powiedział arcybiskup. - My, Polacy mamy w tej materii wiele do nadrobienia, zwłaszcza starsze pokolenie. Młodzi są bardziej otwarci, mają mniej uprzedzeń" - dodał hierarcha. Abp Muszyński zauważył, że podjęcie dialogu jest szczególnie trudne w "jednowymiarowych" środowiskach, to znaczy wśród ludzi tego samego wyznania, którzy utwierdzają się nie tylko w swoich prawdach, ale - niestety - i uprzedzeniach. Dlatego tak ważne jest wypracowanie optymalnego modelu porozumienia, podjęcie dialogu, który pozwala zrozumieć drugiego człowieka tak, jak on siebie rozumie. Tegoroczny Zjazd Gnieźnieński będzie także wielkim wydarzeniem ekumenicznym, w którym po raz pierwszy prócz chrześcijan uczestniczyć będą także muzułmanie i żydzi. W sobotni wieczór (17 września) przedstawiciele trzech potężnych religii monoteistyczny spotkają się na gnieźnieńskim Rynku, by modlić się za siebie nawzajem i w intencji europejskiej jedności. Jak wyjaśnił abp Muszyński wydarzenie to nie będzie miało nic wspólnego z religijnym synkretyzmem, bowiem modlitwa nie służy niwelowaniu odrębności, ale raczej poznawaniu duchowości i wiary drugiego człowieka. ,,Wszyscy wierzymy w Boga osobowego i to pozwala nam się wzajemnie za siebie modlić - dodał metropolita gnieźnieński. - Będziemy prosić, by muzułmanie byli dobrymi muzułmanami, żydzi dobrymi żydami, a chrześcijanie dobrymi chrześcijanami. Ta modlitwa nie ma zatrzeć różnic, ale pogłębić naszą tożsamość i wzmocnić wiarygodność, jako świadków Boga, który jest Ojcem wszystkich ludzi - dodał abp Muszyński.
W Monrowii wylądowali uzbrojeni komandosi z Gwinei, żądając wydania zbiega.
Dziś mija 1000 dni od napaści Rosji na Ukrainę i rozpoczęcia tam pełnoskalowej wojny.
Są też bardziej uczciwe, komunikatywne i terminowe niż mężczyźni, ale...
Rodziny z Ukrainy mają dostęp do świadczeń rodzinnych np. 800 plus.