W Jerozolimie zakończyło się seminarium zorganizowane przez amerykańskie stowarzyszenie żydowskie "Rabini w obronie praw człowieka" (Rabbis for Human Rights). Omawiano na nim sprawy przestrzegania praw człowieka wobec ludności palestyńskiej na Zachodnim Brzegu i w Strefie Gazy. Rabin Arik Ashermann, dyrektor wykonawczy stowarzyszenia, oświadczył, że "Izrael narusza prawa ludzkie, stosując prz
W Jerozolimie zakończyło się seminarium zorganizowane przez amerykańskie stowarzyszenie żydowskie "Rabini w obronie praw człowieka" (Rabbis for Human Rights). Omawiano na nim sprawy przestrzegania praw człowieka wobec ludności palestyńskiej na Zachodnim Brzegu i w Strefie Gazy.
Rabin Arik Ashermann, dyrektor wykonawczy stowarzyszenia, oświadczył, że "Izrael narusza prawa ludzkie, stosując przemoc na terytoriach okupowanych, burząc domy i niszcząc uprawy, wywłaszczając i traktując zwykłych Palestyńczyków jak przestępców". "Pod presją tej przemocy coraz więcej Palestyńczyków traci wiarę w proces pokojowy i popada we frustrację, która grozi wzrostem napięcia i rewoltą" - uważa rabin.
W seminarium uczestniczyło kilkudziesięciu aktywistów stowarzyszenia i innych organizacji praw człowieka ze Stanów Zjednoczonych i Europy. Obecni byli także przedstawiciele izraelskich i palestyńskich organizacji praw człowieka. W gronie obserwatorów znaleźli się katoliccy i prawosławni księża palestyńscy.
Nie tylko dyskutowano o przestrzeganiu prawa człowieka, ale także zasadzono drzewka oliwne w niektórych wioskach palestyńskich, gdzie wojsko izraelskie zniszczyło plantacje i sady, powołując się przy tym na wymogi bezpieczeństwa.
Raporty palestyńskich organizacji obrony praw człowieka podają, że Izraelczycy zniszczyli od października 2000 roku, kiedy wybuchło powstanie palestyńskie (intifada), około 30 tys. drzew oliwnych i 130 tys. drzew owocowych. Plony z tych upraw, wymagających żmudnej pielęgnacji, są podstawowym źródłem utrzymania dla setek rodzin palestyńskich. Niszcząc dorobek pracy pokoleń rodziny te znalazły się na granicy nędzy.
Jaskrawym przykładem brutalności działań żołnierzy izraelskich jest los upraw w wiosce Der Istyia. Spychacze wojskowe zniszczyły 1500 drzew po zranieniu kamieniem żydowskiego osadnika. Ze względów bezpieczeństwa wystarczyłoby usunąć tylko dziesięć drzew.
Misja stowarzyszenia "Rabini w obronie praw człowieka" ma na celu obudzenie sumień Izraelczyków w obliczu prześladowań ludności palestyńskiej. Stowarzyszenie chciałoby, aby izraelska opinia publiczna, poruszona aktami łamania praw człowieka, naciskała władze izraelskie, aby zaprzestały one polityki agresji wobec Palestyńczyków.
Rośnie zagrożenie dla miejscowego ekosystemu i potencjalnie - dla globalnego systemu obiegu węgla.
W lokalach mieszkalnych obowiązek montażu czujek wejdzie w życie 1 stycznia 2030 r. Ale...
- poinformował portal Ukrainska Prawda, powołując się na źródła.