Za Betlejem

Papież Jan Paweł II modlił się za zakonników przebywających w bazylice Narodzenia Pańskiego w Betlejem. Mówił o tym podczas południowej modlitwy Regina Coeli. Ojciec Święty powiedział kilku tysiącom przybyłych pielgrzymów, że w sposób szczególny myśli o franciszkanach oraz o prawosławnych Grekach i Ormianach, którzy przeżywają trudne chwile w swoim klasztorze. Jan Paweł II zapewnił, że modli się nieustannie za wszystkich.

W Bazylice Narodzenia Pańskiego oraz w przyległych do niej obiektach klasztornych w dalszym ciągu przebywa ponad 200 uzbrojonych Palestyńczyków a także ponad 30 franciszkanów, 7 mnichów prawosławnych i 10 ormiańskich. W swoich rozważaniach Ojciec Święty wyraził przekonanie, że tylko Bóg może odmienić serca ludzi i sprowadzić ich na drogę pokoju. Z tego powodu Papież ogłosił na całym świecie dzisiejszą Niedzielę Miłosierdzia Bożego dniem modlitw o pokój w Ziemi Świętej. - Izraelczycy i Palestyńczycy wierzą w Jednego Boga, ukazanego nam jako miłosierny Ojciec. Chrześcijanie powinni się modlić do Boga, aby uczynił ich "narzędziem pokoju", podkreślił Papież. Tylko Bóg może dać nam potrzebne siły, byśmy "wyzwolili się od nienawiści i chęci odwetu" i weszli na drogę pokojowych pertraktacji. Z naciskiem Jan Paweł II przypomniał ostrzeżenie z Księgi Rodzaju: "Kto przeleje krew ludzką, przez ludzi ma być przelana krew jego, bo człowiek został stworzony na obraz Boga" (Rdz 9,6).

Podejmując apel Jana Pawła II Kościół w Polsce modlił się w Niedzielę Miłosierdzia Bożego o pokój w Ziemi Świętej. Odbyły się Eucharystie, adoracje i liczne nabożeństwa.