Na jakich wartościach ma być zbudowana?

Metropolita gnieźnieński przyznaje, że podanie daty przyjęcia Polski do Unii Europejskie jest niewątpliwie istotnym wydarzeniem. - Teraz ważne jest, abyśmy przed 1 maja 2004 r. znali dokładny kształt Unii, jakie wyznacza sobie cele i zadania, a przede wszystkim na jakich wartościach ma ona być zbudowana - tłumaczy delegat Episkopatu Polski do Komisji Episkopatów Wspólnoty Europejskiej COMECE. Choć obecnie dominują w negocjacjach kwestie techniczne, ekonomiczne - i to jest zrozumiałe - jednak równolegle w Konwencie Europejskim odbywa się dyskusja na temat wartości, na których będzie zbudowana przyszła konstytucja Europy. Abp Muszyński podkreśla, że dla Kościoła te prace Konwentu są sprawą absolutnie priorytetową. Przypomniał, że w sprawie kształtu konstytucji UE wypowiedziała się pod koniec września Komisja Episkopatów Wspólnoty Europejskiej COMECE oraz Konferencja Kościołów Europejskich KEK. We wspólnym liście do przewodniczącego Konwentu Europejskiego Valerego Giscarda d'Estaing zawarły one postulaty dotyczące sytuacji Kościołów i wspólnot religijnych w przyszłym Traktacie Konstytucyjnym UE. Domagają się w nich m.in. zapisu o poszanowaniu przez UE wolności religijnej, uznania specyficznej tożsamości Kościołów i wspólnot religijnych, wreszcie poszanowania statusu Kościołów, wspólnot religijnych i organizacji bezwyznaniowych zgodnie z prawem narodowym. Abp Muszyński przypomniał, że konstytucja Unii Europejskiej była tematem niedawnej rozmowy Jana Paweł II i Giscarda d'Estaing. Ojciec Święty w rozmowie z przewodniczącym Konwentu bardzo mocno postulował konieczność odniesienia do transcendencji. - Dla mnie ten postulat jest absolutnie fundamentalny, ponieważ odniesienie do transcendencji jest najpewniejszym zabezpieczeniem wszystkich wartości, które będą zapisane w Konstytucji UE, zwłaszcza godności człowieka - mówi abp Muszyński. Metropolita gnieźnieński podkreślił, że Kościół w Polsce nigdy nie zaakceptuje Unii Europejskiej bez wartości. Jednocześnie zwrócił uwagę, iż te wartości zostały zapisane w dokumentach unijnych (przykładem może być stwierdzenie, że punktem odniesienia wszelkich działań UE jest godność człowieka). Problem polega jednak na formie tego zapisu. - Kościół zabiega o to, aby Europa pozostała Europą. Jedność duchową naszemu kontynentowi dało chrześcijaństwo. Dziś w nowej rzeczywistości musi być spoiwo duchowe, które połączy narody Europy ponad ich rozbieżnymi interesami - tłumaczy stanowisko Kościoła wobec integracji Europy abp Muszyński.