W tym klimacie strachu i niepokoju...

Na wstępie K. Raiser zauważył, że narody na całym świecie boją się obecnie wojny na Bliskim Wschodzie i jej nieprzewidywalnych skutków, terroryzmu, ubóstwa, chorób i śmierci, fanatyzmu, nienawiści i przemocy oraz klęsk żywiołowych. "W tym klimacie strachu i niepokoju słuchamy jeszcze raz znanych słów, jakie anioł powiedział pasterzom w pierwszą noc Bożego Narodzenia: »Nie lękajcie się«" - czytamy w orędziu. "Pasterze na tamtym polu niedaleko Betlejem bali się, gdyż zetknęli się z tym, co święte i z jego zaskakującą potęgą. W swym strachu zrozumieli kruchość swego życia i stanęli w obliczu władzy poza ich kontrolą, która mogła ich zniszczyć lub uratować" - stwierdził sekretarz generalny ŚRK. Jednocześnie zauważył, że wszystko to "przypomina nam, że strach nie jest znakiem słabości ludzkiej, którą trzeba ukrywać". "Czując strach przeczuwamy niebezpieczeństwo lub potencjalne zagrożenie i mobilizujemy się do ewentualnej obrony. Nie musimy wstydzić się naszych lęków: przypominają nam one, że jesteśmy stworzeniami ludzkimi a nie Bogiem" - głosi orędzie świąteczne. Instynktowną odpowiedzią na strach jest szukanie opieki i bezpieczeństwa, wzajemne zbliżanie się do siebie. Solidarność, jaka rodzi się pod wpływem strachu, może doprowadzić ludzi do zmobilizowania się, ale może też sprawić, że idą oni ślepo za tymi, którzy ofiarowują lub obiecują im bezpieczeństwo - przestrzega K. Raiser. I pyta dalej: jak chronić się przed tymi, którzy wykorzystują nasze lęki dla własnych korzyści i świadomie odmawiają nam swego współdziałania? Jak możemy przerwać to błędne koło, w którym samo poszukiwanie bezpieczeństwa staje się źródłem jeszcze większego strachu a środki bezpieczeństwa przekształcają się w cele same w sobie, czyniąc nas zakładnikami naszych lęków? Boże Narodzenie zaprasza nas do przedstawienia naszych obaw Bogu, który nie chce, aby Go uważać za kogoś niedostępnego lub przerażającego. Bóg zna nasze ludzkie obawy, ale chce je rozwiać, mówiąc nam z mocą jak anioł pasterzom: "Nie lękajcie". Bóg ofiarowuje nam nie tyle poczucie bezpieczeństwo, ile w pełni wrażliwą miłość Dzieciątka z Betlejemu. Jest to miłość "Boga z nami", która może usuwać lęk (1 J 4,8) i wyzwolić nas z bałwochwalstwa bezpieczeństwa. Jest to również bodziec wypływający z Ekumenicznego Dziesięciolecia Przezwyciężania Przemocy - stwierdził sekretarz generalny, nawiązując do akcji podjętej na początku tego roku przez Radę.