Rząd Federacji Rosyjskiej zamierza przyjąć dokument o religijnym ekstremizmie. Jego autorzy na pierwszym miejscu wśród zagrożeń dla bezpieczeństwa kraju wymieniają Kościół katolicki. Projekt zostanie przedstawiony na wspólnym posiedzeniu Rady Bezpieczeństwa Państwowego i Rady do spraw współpracy z religijnymi organizacjami przy prezydencie kraju.
Powszechnie uważa się, że stanie się on przyczyną nowej fali prześladowań mniejszości religijnych w Rosji. Wśród największych zagrożeń dla bezpieczeństwa kraju autorzy projektu na pierwszym miejscu wymienili Kościół rzymsko-katolicki, który ich zdaniem "ogłosił terytorium Rosji swoją prowincją i próbuje nakłaniać pojedynczych duchownych prawosławnych do przechodzenia na katolicyzm". Dalsze miejsca wśród "niebezpiecznych organizacji" zajmują protestanci, sekty, w tym np. świadkowie Jehowy, a ostatnie miejsce zajmują islamscy ekstremiści. Projekt dokumentu wydrukowano w rosyjskim wydaniu "Gazety", która utrzymuje, że pracowało nad nim 32 urzędników państwowych pod kierownictwem szefa administracji czeczeńskiej Achmada Kadyrowa oraz ministra polityki migracyjnej i narodowej Wladymira Zorina. Sam Wladymir Zorin w audycji "Echa Moskwy" skrytykował poziom profesjonalny projektu dokumentu. Zdumienie i troskę z powodu niekompetencji i antykonstytucyjnego charakteru projektu dokumentu wyrazili również przedstawiciele Słowiańskiego Ośrodka Ochrony Praw. Autorzy oświadczenia oburzają się, że w projekcie dokumentu o ekstremizmie za przykład walki z tym zjawiskiem podano fakty wydalania katolickich księży z Rosji.
Rośnie zagrożenie dla miejscowego ekosystemu i potencjalnie - dla globalnego systemu obiegu węgla.
W lokalach mieszkalnych obowiązek montażu czujek wejdzie w życie 1 stycznia 2030 r. Ale...
- poinformował portal Ukrainska Prawda, powołując się na źródła.