Dołączyć aneks!

Jego słowa to reakcja na zapowiedź sekretarza generalnego SLD Marka Dyducha, że ugrupowanie to po referendum akcesyjnym do UE zliberalizuje ustawę chroniącą życie. Abp Henryk Muszyński jest delegatem Konferencji Episkopatu Polski do Komisji Episkopatów Wspólnoty Europejskiej (COMECE). "Takie stawianie sprawy to czysto pragmatyczne traktowanie Unii, Kościoła i ustawy chroniącej życie" - komentuje dla KAI, zapowiedzi M. Dyducha abp Muszyński. Bardzo mocno podkreśla, że nigdy Kościół nie zgodzi się na liberalizację ustawy. Według niego cała sprawa pokazuje, iż to w naszym kraju istnieje największe zagrożenie dla życia, a nie w Unii Europejskiej. Metropolita Gnieźnieński zapowiedział, że wobec takich głosów jak posła Dyducha, Kościół katolicki będzie się domagał, aby w naszym traktacie akcesyjnym znalazł się specjalny aneks, który potwierdzi polskie ustawodawstwo w kwestii ochrony życia i warunków dopuszczalności aborcji. Przypomniał, że takie gwarancje ma Irlandia, a ubiega się o nie Malta, która razem z nami stara się o przyjęcie do Unii. W tym roku LPR i PiS wysunęły w sejmie projekty uchwał zawierające tego rodzaju gwarancji. Delegat Episkopatu Polski do Komisji Episkopatów Wspólnoty Europejskiej uważa, że także w przyszłej Konstytucji Unii Europejskiej powinien znaleźć się zapis, że Unia respektuje w wymiarze światopoglądowym i religijnym ustawodawstwo danego kraju. Taki zapis zawiera Klauzura nr. 11 Traktatu Amsterdamskiego, który to traktat obowiązuje obecnie w Unii. Abp Muszyński zwraca uwagę, że stanowisko polskiego rządu wobec aborcji może mieć zasadniczy wpływ na postawę obywateli w czasie referendum. - Dla wielu Polaków jest to sprawa sumienia i liberalizacja ustawy może zmienić stosunek wielu ludzi do referendum, ponieważ w rozszerzeniu mogą dostrzegać dodatkowe zagrożenie dla życia ludzkiego - przestrzega Metropolita Gnieźnieński. Według niego rząd powinien jasno określić swoje stanowisko w tej sprawie. Ma on nadzieję, że zrobi to na najbliższym posiedzeniu Komisji Wspólnej Rządu i Episkopatu, które jest zaplanowane na styczeń przyszłego roku.