W Argentynie można zostać chrześcijaninem w trzy minuty. Kościół rozstawia chrzcielnice w namiotach na ulicach Buenos Aires
Parafie Buenos Aires proponują osobom zainteresowanym chrześcijaństwem „chrzty ekspresowe”. Księża chrzczą ludzi w namiotach ustawionych na placach lub naprzeciwko dworców.
- Najpóźniej o dwóch tygodniach przeniesiemy namioty w inne miejsce – opowiada ks. Gustavo Borelli. Rodzice chrzestni nie są w tym wypadku wymagani. Jak informują inicjatorzy, chodzi o to, by w ten sposób dotrzeć do jak największej ilości osób.
Pierwsze miejsce w rankingu zajęła Korea Północna, drugie - Somalia, trzecie - Jemen.
Msze i uroczystości zaplanowano w wielu miejscowościach w całym kraju.
"Słyszeliśmy kilka eksplozji, dwie z nich były bardzo blisko."
Co sprawia, że pokonują tysiące kilometrów, żeby być na katolickim festiwalu w środku lasu?
Został nim ks. Mariusz Dmyterko - dotychczasowy proboszcz parafii w Białym Borze.