W Demokratycznej Republice Konga porwanych zostało dwóch misjonarzy - Włoch i Kongijczyk. Są najprawdopodobniej w rękach rebeliantów, którzy oskarżają misjonarzy o szpiegostwo.
Porwanie miało miejsce 30 grudnia 2002 r., jednak dopiero 4 stycznia agencja Misna przekazała wiadomość o całym zajściu. Włoski misjonarz i kongijski ksiądz diecezjalny zostali porwani w okolicy Mombasy. Porywacze – najprawdopodobniej rebelianci z Ruchu Wyzwolenia Kongo - oskarżyli ich o szpiegostwo. Według źródeł agencji Misna księża czują się dobrze. Wysiłki na rzecz natychmiastowego uwolnienia porwanych podjęli przełożeni misjonarza oraz lokalne władze kościelne. Także przedstawiciel misji ONZ w Kinszasie zapewnił, że dołoży wszelkich starań, aby księża jak najszybciej mogli odzyskać wolność. Okolice Mombasy w ciągu ostatnich dni stały się sceną dramatycznych walk między rebeliantami a siłami rządowymi. Zajścia doprowadziły do tragedii humanitarnej, w wyniku której ponad 130 tys. ludzi musiało opuścić swe strony rodzinne. 30 grudnia podpisano porozumienie, na mocy którego rebelianci mieli opuścić rejon Mombasy i umożliwić pracę obserwatorom ONZ.
Rosja będzie stanowić długoterminowe zagrożenie dla Europy nawet po zawarciu porozumienia.
Ten plan pokojowy może nie zmniejszyć., ale zwiększyć zagrożenie dla Europy.
Do badania statusu sędziego nie można stosować przepisu z Kpc ws ustalenia stosunku prawnego
Człowiek wykształcony, otwarty, we krwi ma wszystko to, co związane z Krakowem.