Parlament Szkocji obraduje nad zmianą prawa, które zmusza do pracy w niedzielę i święta. W całym kraju coraz częściej słychać głosy krytykujące nastawiony wyłącznie na konsumpcję styl życia Szkotów.
Nowe prawo pozwalałoby pracownikom na odmowę pracy w niedzielę. Podobne przepisy istnieją już w Anglii, Walii i Północnej Irlandii. Nastąpiłoby więc ujednolicenie prawa. Projekt ten ma wielu zwolenników wśród pracowników walczących o swoje prawa pracownicze. Mają oni również bardzo mocne poparcie ze strony Kościoła katolickiego i innych wyznań chrześcijańskich. Natomiast bardzo obawiają się tej zmiany właściciele, szczególnie małych przedsiębiorstw. Ich zdaniem nastąpi wzrost cen i mniejszy wybór towarów. Dyskusja stała się jeszcze bardziej głośna po zwolnieniu jedenastu pracownic z firmy Argos, które nie zgodziły się na pracę w niedzielę, w związku z czym wszyscy pracownicy utracili zagwarantowane im prawo wyboru. Zdaniem zainteresowanych pracowników, w sytuacji, gdy bardzo dużo sklepów jest otwartych przez 24 godziny, zachowanie jednego dnia wolnego od pracy wcale nie skomplikuje systemu usług. Jest więc nadzieja, że dojdzie do zrównania szkockiego prawa pracy z prawem, które istnieje w pozostałych częściach Wielkiej Brytanii.
Celem ataku miał być czołowy dowódca Hezbollahu Mohammed Haidar.
Wyniki piątkowych prawyborów ogłosił w sobotę podczas Rady Krajowej PO premier Donald Tusk.
Franciszek będzie pierwszym biskupem Rzymu składającym wizytę na tej francuskiej wyspie.
- ocenił w najnowszej analizie amerykański think tank Instytut Studiów nad Wojną (ISW).
Wydarzenie wraca na płytę Starego Rynku po kilkuletniej przerwie spowodowanej remontami.