Parlament Szkocji obraduje nad zmianą prawa, które zmusza do pracy w niedzielę i święta. W całym kraju coraz częściej słychać głosy krytykujące nastawiony wyłącznie na konsumpcję styl życia Szkotów.
Nowe prawo pozwalałoby pracownikom na odmowę pracy w niedzielę. Podobne przepisy istnieją już w Anglii, Walii i Północnej Irlandii. Nastąpiłoby więc ujednolicenie prawa. Projekt ten ma wielu zwolenników wśród pracowników walczących o swoje prawa pracownicze. Mają oni również bardzo mocne poparcie ze strony Kościoła katolickiego i innych wyznań chrześcijańskich. Natomiast bardzo obawiają się tej zmiany właściciele, szczególnie małych przedsiębiorstw. Ich zdaniem nastąpi wzrost cen i mniejszy wybór towarów. Dyskusja stała się jeszcze bardziej głośna po zwolnieniu jedenastu pracownic z firmy Argos, które nie zgodziły się na pracę w niedzielę, w związku z czym wszyscy pracownicy utracili zagwarantowane im prawo wyboru. Zdaniem zainteresowanych pracowników, w sytuacji, gdy bardzo dużo sklepów jest otwartych przez 24 godziny, zachowanie jednego dnia wolnego od pracy wcale nie skomplikuje systemu usług. Jest więc nadzieja, że dojdzie do zrównania szkockiego prawa pracy z prawem, które istnieje w pozostałych częściach Wielkiej Brytanii.
Strona cywilna domagała się kary śmierci dla wszystkich oskarżonych.
Franciszek przestrzegł, że może ona też być zagrożeniem dla ludzkiej godności.
Dyrektor UNAIDS zauważył, że do 2029 r. liczba nowych infekcji może osiągnąć 8,7 mln.
W Dar es Salaam w Tanzanii spotkali się przywódcy krajów Afryki Wschodniej.