Dwóch zamaskowanych sprawców włamało się wczesnym rankiem do mieszkania jednego z proboszczów diecezji zielonogórsko-gorzowskiej. Śpiącego kapłana związali, pobili, ukradli pieniądze i samochód.
Zdarzenie miało miejsce 15 stycznia rano w parafii św. Franciszka z Asyżu w miejscowości Strzelce Krajeńskie. Bandyci zaskoczyli śpiącego ks. Stanisława Pawula. Związali go i domagali się złota i pieniędzy bijąc kapłana kijem baseballowym. Ks. Pawluk nie odniósł na szczęście poważniejszych obrażeń. - Czuję się jak obity człowiek – powiedział w rozmowie KAI. Nie rozpoznał jednak zamaskowanych bandytów. - To byli obcy ludzie - twierdzi. Bandyci ukradli znajdujące się w domu parafialnym pieniądze, ok. 10 tys. zł oraz stojący przed plebanią samochód proboszcza.
Na placu Żłobka przed bazyliką Narodzenia nie było tradycyjnej choinki ani świątecznych dekoracji.