W miarę zbliżania się piątej wizyty Jana Pawła II do Hiszpanii na łamach tutejszej prasy pojawia się coraz więcej materiałów zarówno o przygotowaniach do niej, jak i na temat ewentualnych oczekiwań z nią związanych.
W tym drugim wypadku przeważają ostrzeżenia, kierowane głównie do polityków, przed próbami wykorzystania tego wydarzenia do wewnętrznych rozgrywek politycznych, zwłaszcza w kontekście zbliżających się wyborów samorządowych i regionalnych. Na łamach "El Mundo" przytoczono wypowiedź arcybiskupa Madrytu kard. Antonio Marii Rouco Vareli, który przypomniał działaczom katalońskim i baskijskim, że "wizyta Papieża nie ma charakteru politycznego". Autor tekstu podkreślił, że politycy z katalońskiej partii CiU i Narodowej Partii Baskijskiej już 28 marca poprosili kardynała, aby umożliwił im audiencję u Papieża, przeciwko czemu zaprotestował w kilka dni później sekretarz generalny episkopatu bp Jorge Asenjo, przypominając, że podróż papieska ma charakter wyłącznie duszpasterski. Ponadto oddzielne spotkanie z Ojcem Świętym jest niemożliwe ze względu na krótki czas trwania tej podróży i z uwagi na stan zdrowia Papieża - podkreślił biskup. Hierarchia katolicka jasno dała do zrozumienia, że wizyta papieska "ma charakter wyłącznie duszpasterski a nie polityczny" - stwierdza autor artykułu Jose Manuel Vidal. Jednocześnie zwraca uwagę, że mimo wszystko nacjonaliści baskijscy "podnieśli wrzask do nieba" a rzecznik tej partii na łamach baskijskiego dziennika "Deia" stwierdził, że "sekretarz episkopatu nie rozumie oczywistych rzeczy". Nawiązując do zapowiedzi sekretarza, że Ojciec Święty spotka się tylko z rodziną królewską, szefem rządu i przywódcą opozycji, Inaki Anasagasti zwrócił uwagę, że ten ostatni - Fraga Iribarne nie jest szefem opozycji, ale reprezentuje tylko swoją partię, a nie całą opozycję. Inny aspekt sprawy porusza Francisco Umbral w komentarzu "Powraca Papież" w tymże dzienniku "El Mundo". W utrzymanym w tonie jawnie krytycznym wobec Kościoła i Ojca Świętego artykule zwraca on uwagę, zresztą niezbyt zgodnie z faktami, że podczas tej podróży Jan Paweł II ogłosi świętymi "pięcioro lub sześcioro męczenników ze strony Franco z czasów wojny domowej". Zdaniem autora oznacza to chęć Papieża podtrzymania żywej pamięci o "tej starej wojnie", gdyż nigdy nie kanonizował on męczenników Republiki, "ofiar drugiej strony, którzy także umierali za wiarę w swoje ideały". Artykuł unika wprawdzie ogólnego ataku na Jana Pawła II i ostrze krytyki kieruje raczej na Kościół hiszpański, niemniej jednak ogólna jego wymowa jest antypapieska i antyprawicowa. Ponadto z prasy dowiadujemy się m.in., że sobotnie (3 maja) spotkanie z młodzieżą odbędzie się w oprawie "światło i dźwięk" i weźmie w nim udział m.in. następca tronu książę Filip. W niedzielnej Mszy pontyfikalnej będzie uczestniczyła rodzina królewska. Organizatorzy zapewnili na czas spotkania z młodzieżą i liturgii papieskiej tysiąc sanitariatów, 178 karetek pogotowia i 8 szpitali polowych, w tym tylko na spotkanie z młodymi 70 pojazdów szybkiej pomocy podstawowej, a także jednostki szybkiej pomocy na motocyklach i rowerach i 3 szpitale polowe.
FOMO - lęk, że będąc offline coś przeoczymy - to problem, z którym mierzymy się także w święta
W ostatnich latach nastawienie Turków do Syryjczyków znacznie się pogorszyło.
... bo Libia od lat zakazuje wszelkich kontaktów z '"syjonistami".
Cyklon doprowadził też do bardzo dużych zniszczeń na wyspie Majotta.
„Wierzę w Boga. Uważam, że to, co się dzieje, nie jest przypadkowe. Bóg ma dla wszystkich plan”.