Watykan ze zdumieniem przyjął projekt preambuły do konstytucji europejskiej - w tym duchu włoskie dzienniki komentują ostatnie wydarzenia w Brukseli. Brak odniesienia do chrześcijaństwa uznają za obraźliwe dla Europejczyków. Projekt konstytucji nazywają też zdecydowanym "nie" powiedzianym Watykanowi.
"To wprost niewiarygodne! Można było przewidywać niechęć do wzmianki o chrześcijaństwie. Liczyliśmy się też z możliwością niewymienienia w Konstytucji duchowych składników kultury europejskiej. Jednakże zupełnie niezrozumiały jest fakt, że projekt odwołuje się do cywilizacji greckiej i rzymskiej, a także do filozoficznych prądów Oświecenia, a nie wspomina o chrześcijaństwie" - te słowa niewymienionego z nazwiska przedstawiciela Sekretariatu Stanu Stolicy Apostolskiej cytuje największy włoski dziennik "Corriere della Sera". Katolicki dziennik "Avvenire" podkreśla możliwość wprowadzenia w przyszłości do preambuły dalszych zmian. Przytacza też opinię katolickiego historyka Giorgio Rumiego, uważającego projekt preambuły za "obraźliwy" dla Europejczyków i zastanawiającego się, czemu "imię Chrystusa wciąż jeszcze budzi strach". Rumi podkreśla, że "chrześcijaństwo jest tym, co w największym stopniu stanowi o jedności europejskiej". Lewicowa "La Repubblica" cytuje wiceprzewodniczącego Konwentu Europejskiego Giorgio Amato, który stwierdził, że "projekt Konstytucji jest poniżej wyznaczonych standardów". Na łamach tego dziennika jeden z komentatorów określił brak wzmianki dotyczącej chrześcijaństwa w preambule do przyszłej Konstytucji europejskiej jako stanowcze "nie" wobec Watykanu.
Na placu Żłobka przed bazyliką Narodzenia nie było tradycyjnej choinki ani świątecznych dekoracji.