Policja z miasta Clifton w stanie New Jersey (USA) poszukuje tajemniczego nieznajomego, który 7 lipca zachował się jak miłosierny Samarytanin z ewangelicznej przypowieści.
Starszy mężczyzna, ubrany w strój księdza, pospieszył na ratunek młodej kobiecie, udaremniając próbę uprowadzenia jej przez kierowcę, któremu nie chciała dać się podwieźć. - Człowiek ten jest ważnym świadkiem i mógłby bardzo pomóc nam w schwytaniu napastnika. Poza tym, bardzo chcielibyśmy go poznać. Sądzę, że mało kto zachowałby się w tej sytuacji tak, jak on - powiedział policyjny detektyw z Clifton, kapitan Robert Rowan w telefonicznej rozmowie z diecezjalnym pismem "The Beacon". Rowan dodał, że "Samarytanin" był w koloratce. Gdy zobaczył, że przy idącej poboczem autostrady młodej kobiecie zatrzymało się auto, a jego kierowca chciał siłą wciągnąć kobietę do wnętrza, pospieszył jej na ratunek. Wtedy jej niedoszły porywacz zbiegł. Tożsamości "Samarytanina" dotychczas nie ustalono. Kpt. Rowan potwierdza jedynie, że był to dobrze zbudowany starszy mężczyzna, na pewno w koloratce.
Armia izraelska nie skomentowała sobotniego ataku na Bejrut i nie podała, co miało być jego celem.
W niektórych miejscach wciąż słychać odgłosy walk - poinformowała agencja AFP.
Wedle oczekiwań weźmie w nich udział 25 tys. młodych Polaków.
Kraje rozwijające się skrytykowały wynik szczytu, szefowa KE przyjęła go z zadowoleniem
Sejmik woj. śląskiego ustanowił 2025 r. Rokiem Tragedii Górnośląskiej.