Reklama

Taka sytuacja demoralizuje!

Sytuacja humanitarna w Iraku jest katastrofalna, twierdzi lekarka z Wiednia, Eva-Maria Hobiger. Od kilku lat prowadzi ona w Basrze - drugim co do wielkości mieście Iraku - szpital dla dzieci chorych na raka.

Reklama

- W dalszym ciągu nie ma funkcjonującej choćby częściowo infrastruktury, nie działa też administracja państwowa, powiedziała w rozmowie z austriacką agencją katolicką dr Hobiger, kierująca projektem "Cudowna lampa Aladyna", opiekującym się chorymi na raka dziećmi irackimi. Według austriackiej lekarki warunki życia ludności w Iraku są skrajnie trudne. Brakuje prądu i czystej wody, ludzie zmuszeni są pić bardzo zanieczyszczoną i zatrutą wodę z rzek. Dramatycznie wzrasta ilość zachorowań na tyfus i cholerę. Nie ma leków, przede wszystkim dla przewlekle chorych. Znaczne zapasy leków przetrzymywane są w Bagdadzie, a system ich rozdziału całkowicie się załamał. Sytuacja demoralizuje ludzi, alarmuje dr Hobiger. Jej zdaniem, mimo okrucieństw zaznanych ze strony reżimu Husajna, wielu Irakijczyków tęskni za "starymi czasami". Gwałtowanie wzrasta ilość samobójstw wśród młodych, wykształconych obywateli, a coraz więcej prostych, biednych ludzi sympatyzuje z radykalnymi ugrupowaniami islamskimi. "Tam, gdzie dawniej wisiały portrety Sadama, teraz wiszą portrety przywódców szyickich". Szczególnie trudna jest sytuacja chrześcijan. Przed kilkoma dniami zamknięto ponad 300 sklepów po tym, jak zamordowano chrześcijan, którzy w swoich sklepach sprzedawali alkohol. Tym samym wiele rodzin chrześcijańskich straciło podstawy egzystencji. W sposób ordynarny zaczepiane są i wyzywane kobiety, które nie noszą chust na głowach; w Bagdadzie została pobita zakonnica. Do tych incydentów dochodzi, ponieważ rozpowszechniana jest opinia, że chrześcijanie są przyjaciółmi Amerykanów. Chaldejski arcybiskup Basry, Gabriel Kassab, który współpracuje z programem "Cudowna lampa Aladyna, szczęśliwie przeżył działania wojenne, powiedziała dr Hobiger. Poinformowała, że w miarę możliwości abp Kassab pomaga cierpiącej ludności zaopatrując w leki i żywność. Sytuacja jest trudna, gdyż wszystkie obiekty kościelne zostały okradzione. Lekarka wyraziła ubolewanie, że Brytyjczycy, którzy kontrolują Basrę, absolutnie nie udzielają wsparcia organizacjom humanitarnym. Z dnia na dzień natomiast rośnie agresja ludności wobec Amerykanów.

«« | « | 1 | » | »»
Wiara_wesprzyj_750x300_2019.jpg

Reklama

Reklama

Reklama

Autoreklama

Autoreklama

Kalendarz do archiwum

niedz. pon. wt. śr. czw. pt. sob.
1 2 3 4 5 6 7
8 9 10 11 12 13 14
15 16 17 18 19 20 21
22 23 24 25 26 27 28
29 30 31 1 2 3 4
5 6 7 8 9 10 11
2°C Środa
dzień
3°C Środa
wieczór
0°C Czwartek
noc
0°C Czwartek
rano
wiecej »

Reklama