Ok. 600 ewangelizatorów przyjechało już do Żar, gdzie 2 sierpnia zacznie się Przystanek Wodstock. Ewangelizatorzy zaczynają rekolekcje przed imprezą, na której nie będzie w tym roku koncertów ani namiotu Przystanku Jezus. Nie zgodził na to Jerzy Owsiak.
Przystanek Jezus - ewangelizacyjna akcja od lat towarzysząca rockowemu Przystankowi Woodstock - w tym roku będzie miał jedynie ograniczony charakter. Na oficjalny pobyt ewangelizatorów w Żarach nie zgodził się organizator Przystanku Woodstock Jerzy Owsiak. - Będziemy nadal ewangelizować, choć już bez naszej sceny i dużego namiotu - powiedział KAI ks. Andrzej Draguła, rzecznik prasowy Przystanku Jezus. Wobec sprzeciwu Owsiaka, Przystanek Jezus będzie w tym roku wyglądał inaczej niż zwykle. - Nie chcemy was jako organizacji - powiedział Owsiak do rzecznika Przystanku Jezus w dyskusji opublikowanej ostatnio w "Tygodniku Powszechnym". Organizator Woodstock dodał: "nie zabraniam wam przyjechać i rozbić namioty na polu". Ks. Draguła zapowiedział, że ewangelizatorzy Przystanku Jezus przyjadą z własnymi namiotami i jak co roku będą działać na tyle, na ile pozwolą organizatorzy. Nie będzie koncertów, spektakli teatralnych ani liturgii, natomiast będą rozmowy i osobista modlitwa. Na polu stanie krzyż, wokół którego będą się gromadzili ewangelizatorzy. Tegoroczna misja ewangelizacyjna na Przystanku Woodstock będzie odbywać się pod hasłem "Młodzi - młodym 2003". - Chcemy po prostu być obecni - mówi ks. Draguła. - Nadal będziemy dzielić się chlebem, wspólnie modlić i rozmawiać z młodymi ludźmi. Jak co roku będzie się można również wyspowiadać. 28 lipca w ośrodku rekolekcyjnym w Żarach-Kunicach zaczynają się rekolekcje dla osób, które przyjechały służyć uczestnikom imprezy. Jak nam powiedział rzecznik Przystanku Jezus, w tej chwili na liście jest ok. 600 osób, a organizatorzy spodziewają się w sumie 800-1000 młodych ludzi. We środę zacznie się praca ewangelizacyjna na polu namiotowym Przystanku Woodstock, gdzie już teraz zaczynają się zjeżdżać uczestnicy imprezy. Nie wiadomo jeszcze, czy w przyszłości pojawią się szanse, na współpracę ewangelizatorów z organizatorami Woodstocku. Ks. Draguła ma jednak nadzieję, że Przystanek Jezus będzie obecny w Żarach również w następnych latach. - Będziemy zastanawiać się nad formą naszej obecności na Woodstocku. Bierzemy pod uwagę pewne ustępstwa wobec organizatorów. Liczę, że uda się wypracować jakiś kompromis - powiedział KAI rzecznik Przystanku Jezus.
"Franciszek jest przytomny, ale bardziej cierpiał niż poprzedniego dnia."
Informuje międzynarodowa organizacja Open Doors, monitorująca prześladowania chrześcijan.
Informuje międzynarodowa organizacja Open Doors, monitorująca prześladowania chrześcijan.
Osoby zatrudnione za granicą otrzymały 30 dni na powrót do Ameryki na koszt rządu.