Rusza proces beatyfikacyjny drugiej grupy polskich męczenników II wojny światowej. Na liście kandydatów do beatyfikacji znajdują się 122 osoby: księża, siostry i bracia zakonni oraz świeccy. Większość poniosła śmierć w obozach koncentracyjnych.
Rozpoczęcie procesu nastapi 17 września w Warszawie. Proces beatyfikacyjny pierwszej grupy męczenników II wojny światowej zakończył się beatyfikacją 108 Polaków przez Jana Pawła II w 1999 r. w Warszawie. Postulator ks. dr Wiesław Mazurowski z diecezji pelplińskiej, która prowadzi proces, powiedział KAI, że celem procesu beatyfikacyjnego na szczeblu diecezjalnym będzie wykazanie, że kandydaci oddali życie za wiarę. Podkreślił, że wszyscy oni są ofiarami hitlerowców i zostali zamordowani w czasie II wojny światowej. Nie ma wśród nich ofiar Armii Czerwonej, gdyż wymaga to oddzielnego procesu dotyczącego ofiar komunistycznych. Oficjalnie jest to proces ks. Henryka Szumana i towarzyszy. Ten pochodzący z diecezji pelplińskiej (wówczas chełmińskiej) kapłan był znanym duszpasterzem o wielkich walorach duchowych, wybudował kościół w Starogardzie Gdańskim, a zginął rozstrzelany przez Niemców na rynku w Bydgoszczy. Jak podają świadkowie, w chwili śmierci krzyknął: „Niech żyje Chrystus Król”. Największą grupę kandydatów stanowią ofiary obozów koncentracyjnych. Ks. Tadeusz Burzyński z archidiecezji (wóczas diecezji) łódzkiej zginął w czasie Powstania Warszawskiego. Zmartwychwstańca ks. Kazimierza Pieniążka Niemcy rozstrzelali w Palmirach. Józef i Wiktoria Ulma spod Łańcuta wraz z sześciorgiem dzieci zostali zamordowani przez hitlerowców za ukrywanie Żydów. Inna świecka, Julia Buniowska zginęła z rąk żołnierzy, broniąc się przed gwałtem. Z kolei chłop z Kielecczyzny Ignacy Trnenda zginął z rąk niemieckiego żołnierza, broniąc krzyża przed znieważeniem. Wśród 122 kandydatów na ołtarze jest 84 księży, w tym 53 zakonnych; 20 kleryków, w tym 19 zakonnych; 6 braci i 3 siostry zakonne oraz 10 świeckich. 42 osoby zgłosiło 8 diecezji. Najwięcej, bo aż 17 pochodzi z diecezji pelplińskiej; 7 z archidiecezji przemyskiej; 3 z toruńskiej, 2 z łódzkiej i po jednym księdzu z drohiczyńskiej, sandomierskiej i zamojsko- lubaczowskiej. W grupie tej jest też 10 osób świeckich: 9 z archidiecezji przemyskiej i 1 z diecezji kieleckiej. Wyżsi przełożeni zakonni zgłosili 80 kandydatów na ołtarze z 18 zgromadzeń zakonnych. Według ks. Mazurowskiego ze względu na dużą liczbę kandydatów proces może potrwać nawet kilka lat.
Według najnowszego sondażu Calin Georgescu może obecnie liczyć na poparcie na poziomie ok. 50 proc.
Zapewnił też o swojej bliskości mieszkańców Los Angeles, gdzie doszło do katastrofalnych pożarów.
Obiecał zakończenie "inwazji na granicy" i zakończenie wojen.
Ale Kościół ma prawo istnieć, mieć poglądy i jasno je komunikować.