Za dzielenie się swoją wiarą po domach został aresztowany w Iranie, we wrześniu 2012 r. pastor Saed Abedini, obywatel USA.
Wyrokiem irańskiego sądu został skazany na 8 lat więzienia i osadzony w okrytym złą sławą, najcięższym irańskim więzieniu Evin w Teheranie.
Od tego czasy jest notorycznie poddawany torturom i upokorzeniom, prześladowany przez współwięźniów oraz poddawany presji wyparcia się wiary.
Kilka miesięcy temu w internecie ruszyła inicjatywa pomocy pastorowi Saedowi savesaeed.org, celem której jest zebranie podpisów pod petycją o jego uwolnienie. Petycja ma być przedłożona odpowiednim instancjom m.in. w ONZ, UE.
18 lutego, na stronie opublikowany został list, jaki pastorowi udało się wysłać do żony. To świadectwo wiary pośród dramatycznej rzeczywistości w Evin.
Saed przyznaje w nim, że obok fizycznego i psychicznego wycieńczenia (spowodowanego oddzieleniem od rodziny) przychodzi mu mierzyć się z "kolejnym więzieniem w więzieniu" na skutek wrogości doświadczanej od osadzonych tam ekstremistów islamskich. Zauważa też, że jest szczególnie strzeżony przez służbę więzienną, tylko dlatego, gdyż jest chrześcijańskim pastorem.
Wobec dramatycznej rzeczywistości w Evin, składa świadectwo wiary, pisząc, że "prześladowania i trudności są okazjami by doświadczyć Jego łaski. Kocham Go. On jest miłosierny i łaskawy dla mnie. Teraz wiem, że nie zostałem zapomniany i że jesteśmy razem na tej ścieżce. Bóg daje mi łaskę".
Opisuje sytuację, kiedy podczas modlitwy został zaatakowany przez jednego ze współwięźniów. W odpowiedzi na atak pastor objął go, wprawiając tamtego w szok. "Często widziałem Poranną Gwiazdę w ciemnościach więzienia i Jego nadzwyczajne dzieła. Trwaj pewnie dla Jego Chwały. On powróci wkrótce. Trwaj z Bogiem i oddaj swoje najlepsze wysiłki dla Jego Królestwa" - notuje słowa zachęty dla żony i wiernych.
SaveSaeed
SaveSaeed.org: Saeed's Letter
O warunkach panujących w wiezieniu Evin, obejrzyj również film-świadectwo chrześcijanki Mariny osadzonej tam jako młoda dziewczyna: Skazana na śmierć
Na placu Żłobka przed bazyliką Narodzenia nie było tradycyjnej choinki ani świątecznych dekoracji.