Jeśli w przyszłej konstytucji europejskiej znajdzie się odniesienie do korzeni judeo-chrześcijańskich, powinno w niej być także miejsce dla wzmianki o islamie - powiedział Dalil Boubaker, rektor meczetu paryskiego i przewodniczący Rady Reprezentatywnej Muzułmanów Francuskich.
Przemawiał on 31 października w Rzymie na konferencji ministrów spraw wewnętrznych państw Unii Europejskiej nt. dialogu międzyreligijnego i spraw imigracji. Jego zdaniem brak wzmianki o islamie, który przez "kilka wieków obecny byl na Półwyspie Iberyjskim i który tak wiele wniósł do europejskiej nauki, filozofii, sztuki i cywilizacji, byłby niesprawiedliwością także wobec 17 mln muzułmanów żyjących dzisiaj w Europie Zachodniej". W wywiadzie dla AFP D. Boubaker podkreślił jednocześnie, że - według niego - odniesienie do "korzeni duchowych lub monoteizmu jako dziedzictwa Abrahama" jest wystarczające, gdyż "jako obywatel świeckiej Francji czułby się nieswojo, gdyby w konsytucji europejskiej znalazło się odniesienie do Boga, które konstytucja jego kraju pomija". Boubaker obawia sie, że zbyt wyraźne odwoływanie się do korzeni chrześcijańskich i do Boga w przyszłym Traktacie Konstytucyjnym UE "może wywołać o wiele więcej problemów niż zdawałoby się rozwiązywać".
Szef polskiego rządu wziął udział w dwudniowym, nieformalnym szczycie Rady Europejskiej.
Istnieje nieodłączna więź między ekumenizmem a misją chrześcijańską.
Zakończył się diecezjalny etap procesu beatyfikacyjnego sługi Bożej.