Koktajl Mołotowa eksplodował we wtorek 9 grudnia przed kościołem Matki Bożej w Los Teques, pół godziny drogi od Caracas w Wenezueli.
Wybuch nastąpił ok. godz. 23 w nocy czasu miejscowego, niszcząc ścianę frontową i część dachu świątyni. Uszkodził także niektóre elementy religijne w jej wnętrzu. Na szczęście w tym czasie wewnątrz nikogo nie było. Wenezuelskie środki przekazu zwracają uwagę, że ładunek podłożono w chwili, gdy między rządem a episkopatem utrzymuje się ostre napięcie. W ubiegłym tygodniu manifestanci świętujący 5. rocznicę objęcia władzy przez prezydenta Hugo Chaveza, założyli figurce Matki Boskiej czerwony beret - symbol rewolucji i rządów tego polityka. Sprawcy ataku na świątynię dotychczas nie ujęto, a prowadząca dochodzenie policja nie wydała jeszcze żadnego komunikatu w tej sprawie.
13 października to dzień, gdy 108 lat temu zakończyły się mające tam miejsce objawienia.
Przesłuchania w tej części rywalizacji rozpoczną się we wtorek o godz. 10.
Przed odmówieniem modlitwy Anioł Pański Papież nawiązał także do „brutalnych ataków” na Ukrainie.
Msza św. celebrowana na Placu św. Piotra stanowiła zwieńczenie Jubileuszu duchowości maryjnej.