Wiadomość o pojmaniu przez Amerykanów Saddama Husajna zaskoczyła tamtejszy Kościół - powiedział Radiu Watykańskim biskup pomocniczy patriarchatu chaldejskiego Babilonii w Bagdadzie Shlemon Warduni.
Bp Warduni przypomniał, że "były dyktator był żądny władzy i nadużywał jej", ale jednocześnie odwołał się do maksymy Jana XXIII, że "należy potępić grzech, nie grzesznika". Biskup Warduni obawia się, że aresztowanie Saddama Husajna nie zakończy fali terroru w Iraku, ponieważ, jak twierdzi, "terroryzm ma wiele źródeł". "Obawiam się terrorystów z zewnątrz, ponieważ nasze granice nie są należycie strzeżone", powiedział chaldejski hierarcha. Jest on przekonany, że "w Iraku jest dość inteligentnych ludzi, którzy mogą rządzić krajem bez uciekania się dodyktatury".
Rodzina ta została zamordowana przez Niemców 5 stycznia 1943 r.
ISW: zgoda na koniec wojny bez uwolnienia ludzi i terytoriów to popieranie okupacji Ukrainy
Sugerował, że obecna administracja może doprowadzić do wojny jądrowej.