Punktualnie o północy rozpoczęła się w Bazylice Watykańskiej Msza Pasterska pod przewodnictwem Jana Pawła II. Koncelebrowało ją ok. 30 kardynałów, m.in. Etchegaray, Ratzinger, Sodano i Re.
Po odczytaniu Kalendy grupa dwanaściorga dzieci w narodowych strojach z siedmiu krajów (Lesoto, Indii, Włoch, Gwatemali, Peru, Polski i Chorwacji) złożyła kwiaty u stóp figurki Dzieciątka Jezus, która po Mszy św. przeniesiona została do szopki w bocznym ołtarzu bazyliki. Ojciec Święty pewnym i donośnym głosem odczytał w całości homilię, będącą refleksją nad znaczeniem Bożego Narodzenia. Prosił również Boga o pokój. - My także, podobnie jak anonimowi i szczęśliwi pasterze, biegniemy na spotkanie Tego, który odmienił bieg historii. W ubóstwie szopki kontemplujemy 'Niemowlę owinięte w pieluszki i leżące w żłobie' (Łk 2,12). W bezbronnym i kruchym noworodku, który kwili w ramionach Maryi, 'ukazała się łaska Boga, który niesie zbawienie wszystkim ludziom' (Tt 2,11). Stoimy w milczeniu i wielbimy! O Dzięcię, które zechciałeś za kołyskę mieć żłóbek; o Stworzycielu wszechświata, który ogołociłeś się z boskiej chwały; o Odkupicielu nasz,który dałeś swe ciało bezbronne jako ofiarę za zbawienie ludzkości! - mówił Papież. - Niech blask Twych narodzin oświetli noc świata. Niech moc Twego orędzia zniszczy aroganckie zakusy złego. Niech dar Twego życia pozwoli nam coraz lepiej rozumieć, ile warte jest życie każdej istoty ludzkiej. Zbyt wiele krwi przelewa się jeszcze na ziemi! Zbyt wiele przemocy i konfliktów zakłóca spokój współżycia narodów! Przychodzisz, by dać nam pokój. Ty jesteś naszym pokojem! - wołał Ojciec Święty. - O Nocy Święta, która połączyłaś na zawsze Boga i człowieka! Ty rozpalasz w nas nadzieję. Ty napełniasz nas pełnym zachwytu zdumieniem. Ty zapewniasz nam tryumf miłości nad nienawiścią, życia nad śmiercią - nauczał. Również w modlitwie wiernych proszono Boga przede wszystkim o pokój: po niemiecku w intencji "narodów umęczonych przez wojny i partyzantkę", by przebaczały sobie i współpracowały w sprawiedliwości oraz wolności; po arabsku, "aby we wszystkich, którzy uznają w Abrahamie swego ojca w wierze,odnowił bojaźń znoszącą uczucia i uczynki nienawiści, odwetu, ucisku". Po polsku modlono się w intencji "artystów różnych dziedzin sztuki, aby w naszych czasach spełniali swe powołanie do ukazywania piękna, które od Ciebie pochodzi i ku Tobie prowadzi". Msza św. trwała równo półtorej godziny. Wieczorem, około godz. 18, Jan Paweł II ukazał się w oknie swego apartamentu i zgodnie z tradycją zapoczątkowaną w 1981 roku, po wprowadzeniu w Polsce stanu wojennego, zapalił świeczkę ustawioną na parapecie, po czym pobłogosławił obecnych na Placu św. Piotra, którzy przybyli na odsłonięcie szopki. W oczekiwaniu na Papieża przewodniczący tej ceremonii gubernator Państwa Watykańskiego amerykański kardynał polskiego pochodzenia Edmund Szoka wykonał brawurowo znaną pieśń "White Christmas".
FOMO - lęk, że będąc offline coś przeoczymy - to problem, z którym mierzymy się także w święta
W ostatnich latach nastawienie Turków do Syryjczyków znacznie się pogorszyło.
... bo Libia od lat zakazuje wszelkich kontaktów z '"syjonistami".
Cyklon doprowadził też do bardzo dużych zniszczeń na wyspie Majotta.
„Wierzę w Boga. Uważam, że to, co się dzieje, nie jest przypadkowe. Bóg ma dla wszystkich plan”.