Patriarcha ekumeniczny Konstantynopola Bartłomiej I konsekrował w w Hawanie pierwszą świątynię prawosławną na Kubie. Klucze do niewielkiej cerkwi pw. św. Mikołaja wręczył patriarsze kubański przywódca, Fidel Castro.
"Wolność wyznawania religii należy do podstawowych praw człowieka" - powiedział w wygłoszonej z tej okazji homilii patriarcha Bartłomiej I. Honorowy zwierzchnik prawosławia zwrócił uwagę, że "wszelkie problemy między krajami i ludźmi rozwiązuje się zwracając się do siebie twarzami, nigdy plecami i nie zamyka się przed sobą drzwi". "Historycznym błędem" nazwał patriarcha Bartłomiej obowiązujące od 40 lat embargo handlowe i międzynarodową izolację wyspy. Nawiązując do idei olimpijskiej powiedział, że "kraj, którego ekipa tak licznie uczestniczyć zamierza w zbliżającej się olimpiadzie w Atenach ma prawo swobodnie oddychać na zewnątrz i u siebie w kraju". W wielogodzinnych uroczystościach konsekracji uczestniczyli liczni wyznawcy prawosławia przybyli na Kubę z innych krajów Ameryki Łacińskiej oraz USA. Wśród nich znajdował się były król grecki Konstantyn. Budowa świątyni została sfinansowana przez państwo jako "dar narodu kubańskiego" dla Kościoła prawosławnego. Kościół prawosławny w Hawanie liczy ok. 4 tys. wiernych , w większości pochodzenia słowiańskiego. Kończąca się dzisiaj wizyta Bartłomieja I na Kubie była pierwszą wizytą prawosławnego patriarchy ekumenicznego Konstantynopola na kontynencie południowoamerykańskim. Honorowy zwierzchnik prawosławia udaje się z kolejnymi wizytami do Panamy, Meksyku, Kolumbii i Wenezueli.
Cyklon doprowadził też do bardzo dużych zniszczeń na wyspie Majotta.
„Wierzę w Boga. Uważam, że to, co się dzieje, nie jest przypadkowe. Bóg ma dla wszystkich plan”.
W kościołach ustawiane są choinki, ale nie ma szopek czy żłóbka.