W związku z przystąpieniem Polski do Unii Europejskiej zmienią się w naszym kraju przepisy prawa celnego. Okazuje się, że w związku z tym Kościół katolicki może, ale nie musi, stracić część ulg na sprowadzane do kraju materiały i przedmioty, które przeznaczone są na cele charytatywne i kultu religijnego.
Uważa on, że należy przedyskutować możliwości, jakie stwarza w tym zakresie aktualne prawodawstwo Unii Europejskiej. Istnieje bowiem Deklaracja nr 11 dołączona do Traktatu Amsterdamskiego z 1997 r. Deklaracja stwierdza, że Unia Europejska respektuje status prawny, który posiada Kościół lub związek wyznaniowy w kraju członkowskim. "Czymże innym jest ustawa o stosunku państwa do Kościoła katolickiego w Rzeczypospolitej Polskiej, jak nie owym prawnym usytuowaniem, w tym wypadku Kościoła katolickiego?" - zastanawia się bp Libera. W jego przekonaniu, w oparciu o regulacje Deklaracji dołączonej do Traktatu Amsterdamskiego, która została powtórzona w projekcie Traktatu konstytucyjnego Unii Europejskiej w art. 50, Kościół w Polsce może zostać zwolniony z ceł, ponieważ takie regulacje przewiduje wewnętrzne prawodawstwo naszego kraju. Biskup Libera odpiera zarzut, pojawiający się w wielu doniesieniach prasowych, iż w Traktacie Amsterdamskim chodzi raczej o przywileje polityczne a nie gospodarcze. "Dziwię się tego typu interpretacjom. Niedopuszczalne jest stwarzanie pewnych faktów i opinii na zasadzie «ktoś coś powiedział»" - mówi sekretarz Episkopatu. Jego zdaniem w amsterdamskim dokumencie nie ma słowa o przywilejach o charakterze politycznym. "Gdzie to jest zapisane? Mamy tutaj stosować jakąś dowolność interpretacyjną?" - pyta hierarcha. Zapytany czy zmiany w prawie celnym i ustawie o stosunku państwa do Kościoła są konieczne, biorąc pod uwagę, że po wstąpieniu do UE, w wymianie między Polską a 25 innymi krajami wspólnoty znikną ograniczenia i opłaty celne oraz fakt, iż Bruksela podpisała odpowiednie umowy z wieloma krajami, hierarcha podkreśla, że krótkie odniesienie do misji Kościoła powinno znaleźć się w prawie celnym. "Biorąc pod uwagę, że w praktycznym egzekwowaniu tych ulg mogą powstać pewne nieporozumienia z urzędami celnymi, w moim przekonaniu jest to wskazane" - uważa biskup Libera. Z pewnością rozwiązaniem spornej kwestii byłoby uznanie Kościoła katolickiego w Polsce za jedną z organizacji charytatywnych. Bowiem zgodnie z prawem unijnym zwolnione z opłat celnych mogą być właśnie organizacje charytatywne, filantropijne oraz te instytucje, których podstawową działalnością jest nauka i wychowanie. Kościołowi zarzuca się, że chcąc być uznany za tego typu organizację próbuje znaleźć "furtkę" w prawie UE. "Ależ Kościół w pewnym sensie jest organizacją charytatywną - podkreśla sekretarz generalny Episkopatu. - Wiadomo, że od czasów apostolskich jednym z głównych kierunków działania Kościoła jest pomoc ubogim. Tym samym wymiar charytatywny utożsamia się z podstawową, ewangelizacyjną misją Kościoła" - stwierdza hierarcha.
"Franciszek jest przytomny, ale bardziej cierpiał niż poprzedniego dnia."
Informuje międzynarodowa organizacja Open Doors, monitorująca prześladowania chrześcijan.
Informuje międzynarodowa organizacja Open Doors, monitorująca prześladowania chrześcijan.
Osoby zatrudnione za granicą otrzymały 30 dni na powrót do Ameryki na koszt rządu.