Specjalne przesłanie do uczestników V Zjazdu Gnieźnieńskiego wystosował papież Jan Paweł II. Wartości duchowe płynące z Ewangelii powinny być dla świata źródłem nadziei na lepsze jutro przeżywane w braterskiej miłości - napisał Papież.
W trzydniowym spotkaniu, które organizowane jest pod hasłem "Europa Ducha. Chrześcijanie w procesie integracji europejskiej" uczestniczą przedstawiciele Kościołów, politycy, ludzie kultury z 13 krajów kontynentu. Publikujemy tekst papieskiego przesłania: Drogi Księże Arcybiskupie, Stało się już tradycją, że co jakiś czas Gniezno gości przedstawicieli laikatu z różnych organizacji i ruchów katolickich oraz z innych Kościołów i Wspólnot chrześcijańskich, którzy podejmują wspólną refleksję na temat współczesnej Europy, jej przyszłości i roli chrześcijan w kształtowaniu jej duchowego oblicza. Tak też i w tym roku, już po raz piąty, odbywa się ten kongres zwany wymownie "Zjazdem Gnieźnieńskim". Ta nazwa nawiązuje do wydarzeń, które miały miejsce ponad tysiąc lat temu, a wpisały się na stałe w dzieje polskiego Narodu i w historię całego Kontynentu. Wydarzenia te wiązały się z męczeńską śmiercią św. Wojciecha, który przynosząc z Rzymu przesłanie Ewangelii nie tylko zakorzenił na naszych ziemiach chrześcijaństwo, ale również łacińską kulturę. Z tej właśnie wiary i wyrastającej z niej kultury rodziły się więzy, które na stałe zespoliły piastowskie księstwo, a potem królestwo, z innymi ludami Europy. Można powiedzieć, że pierwszym znakiem tej duchowej jedności narodów był właśnie Zjazd Gnieźnieński - spotkanie cesarza Ottona z księciem Bolesławem przy relikwiach świętego Męczennika. Słusznie zatem można w św. Wojciechu upatrywać Patrona europejskiej jedności, która wciąż - często w bólach - rodzi się i dojrzewa na żyznej glebie tej samej tradycji religijnej i kulturowej. Dobrze więc, że dziś przy jego relikwiach gromadzą się goście z różnych krajów Europy, a szczególnie Europy środkowej i wschodniej, którym ta jedność leży na sercu i którzy pragną aktywnie włączyć się w jej budowanie. Pragnę zapewnić o mojej duchowej obecności pośród nich. "Europa ducha" - takie hasło towarzyszy Waszym spotkaniom, świadectwom i modlitwie. Zdaję sobie sprawę, że brzmi w nim echo słów, jakie wypowiedziałem w Gnieźnie w 1997 roku: "Nie będzie jedności Europy, dopóki nie będzie ona wspólnotą ducha. Ten najgłębszy fundament jedności przyniosło Europie i przez wieki go umacniało chrześcijaństwo, ze swoją Ewangelią, ze swoim rozumieniem człowieka i wkładem w rozwój dziejów ludów i narodów". Nie przestaję powtarzać tej prawdy, bo trzeba powtarzać ją mocnym głosem, szczególnie dziś, gdy w łonie rozszerzającej się Wspólnoty Europejskiej pojawia się pokusa oddzielania teraźniejszości od historii, kultury od tradycji, a w końcu polityki i ekonomii od wartości duchowych, które stanowią fundament europejskiej tożsamości. Cieszę się, że ludzie świeccy różnych wyznań chrześcijańskich wspólnie podejmują to wołanie Papieża i nie tylko niosą je do swoich środowisk i wspólnot, ale usiłują na nie odpowiadać własnym konkretnym zaangażowaniem na rzecz budowania europejskiej jedności serc i ducha. Program Zjazdu obejmuje debaty, dzielenie się świadectwem, prezentacje owoców twórczej pracy w różnych dziedzinach sztuki oraz ekumeniczną modlitwę. Wymowne jest to połączenie wysiłku intelektualnego i doznań estetycznych z przeżyciem religijnym. Jeżeli bowiem mówimy o "Europie ducha", to tych trzech wymiarów nie można rozdzielać. Całe wieki, całe pokolenia wypracowywały z mozołem tę harmonię wartości, budowaną na fundamencie prawdy, piękna i dobra, których pierwowzorem jest niepojęta prawda, niewypowiedziane piękno i nieskończona dobroć Boga. Ojcowie europejskiej kultury, duchowni i świeccy, nie wahali się, przyznawać, że czerpią z antycznych greckich i łacińskich źródeł filozofii i kultury. Nie ukrywali, że odkrywają tajemnice mądrości, odwołując się do Sokratesa, Platona czy Arystotelesa. Mieli jednak jasną świadomość, że ponad tę mądrość wyrasta nauka i zbawcze dzieło Jezusa Chrystusa. Judeo-chrześcijańska tradycja wcielonej Prawdy, Piękna, a zwłaszcza Dobra, które w Chrystusie przybrało postać zbawczej ofiary Krzyża, dała początek nowemu etapowi kształtowania europejskiej samoświadomości, od której dzisiaj nie można odejść, nie odrywając się od korzeni zagłębionych w życiodajnej glebie wiary. A takie oderwanie oznaczałoby duchową samozagładę. Proszę Boga, aby Wasze spotkanie, odbywające się w atmosferze dyskusji o podstawach jedności narodów europejskich, stało się świadectwem dla wszystkich ludzi dobrej woli, którzy nie pozostają obojętni na przyszłość naszego Kontynentu. Niech dzięki Waszej obecności i twórczej pracy stanie się dla wszystkich jasne, że wartości duchowe płynące z Ewangelii to dla narodów Europy nie tylko przeszłość, która inspirowała kulturę i stanowiła o wspólnej tożsamości, ale że to także teraźniejszość i przyszłość, źródło nadziei na lepsze jutro przeżywane w braterskiej miłości. Jeśli spełni się ta nadzieja, Europa będzie mogła ofiarować światu, który dąży do coraz ściślejszej globalnej współpracy to, co najcenniejsze: prawdę i mądrość Ewangelii, które - jeśli zostaną przyjęte - mogą sprawić, że procesy zbliżania się narodów będą dokonywały się w sprawiedliwości i braterskiej miłości. Wszystkim Organizatorom i Uczestnikom Zjazdu przesyłam moje pozdrowienie i zapewnienie o pamięci w modlitwie. Serdeczne pozdrowienie kieruję również do historycznego miasta i Archidiecezji Gnieźnieńskiej. Gorąco proszę Boga, aby wejrzał na Wasze wysiłki i udzielił wszelkich potrzebnych łask, aby owocnie spełniły się Wasze pragnienia dla dobra wszystkich mieszkańców naszej umiłowanej Europy, Niech Bóg wam błogosławi! Jan Paweł II Watykan, 11 marca 2004 r.
Celem ataku miał być czołowy dowódca Hezbollahu Mohammed Haidar.
Wyniki piątkowych prawyborów ogłosił w sobotę podczas Rady Krajowej PO premier Donald Tusk.
Franciszek będzie pierwszym biskupem Rzymu składającym wizytę na tej francuskiej wyspie.
- ocenił w najnowszej analizie amerykański think tank Instytut Studiów nad Wojną (ISW).
Wydarzenie wraca na płytę Starego Rynku po kilkuletniej przerwie spowodowanej remontami.