Pomnik niechcianych i odrzuconych dzieci poświęcił w Stargardzie Szczecińskim w przypadający 25 marca Dzień Świętości Życia biskup pomocniczy archidiecezji szczecińsko-kamieńskiej Błażej Kruszyłowicz.
Monument stanął na miejskim cmentarzu, w miejscu bezimiennego nagrobka noworodka, którego matka martwego podrzuciła pod schody plebani jednej z tamtejszych parafii. Pomnik tworzy stojąca płyta z pęknięciem w kształcie krzyża. Na nim widnieje napis z Księgi Izajasza "Czyż może matka zapomnieć o swoim niemowlęciu? Ta, która kocha swoje dziecko... A jeśli by ona zapomniała, Ja nie zapomnę o Tobie". Nagrobek ma około 170 cm wysokości. Ufundowali go wierni stargardzkich parafii, którzy przeprowadzili na ten cel zbiórkę pieniężną. - Jest to pomnik dla wszystkich nienarodzonych, niechcianych i odrzuconych dzieci. Będzie to też miejsce modlitwy dla tych rodziców, których dzieci nie maja swojego grobu - powiedział KAI ks. Jarosław Staszewski, proboszcz parafii św. Józefa w Stargardzie Szczecińskim, inicjator budowy pomnika. To właśnie na plebanii jego parafii podrzucono martwego noworodka.
40-dniowy post, zwany filipowym, jest dłuższy od adwentu u katolików.
Kac nakazał wojsku "bezkompromisowe działanie z całą stanowczością", by zapobiec takim wydarzeniom.