Informowaliśmy już wcześniej o bezczeszczeniu kościołów we Francji. W ostatnim czasie doszło tam do kolejnych profanacji.
W Cazalis doszło do nocnego włamania do świątyni. Wandale wyważyli drzwi prezbiterium, poprzewracali figury, wyrwali zamki w kościelnych skrzyniach. W Magné świętokradcy w biały dzień wyłamali drzwiczki tabernakulum i porozrzucali Ciało Pańskie. Po raz kolejny został zaatakowany kościół Saint-Clémant w Nantes. Na wewnętrznych kolumnach umieszczono napisy: „SS”, a w sąsiednim kościele Saint-Donatien już po raz drugi podpalono konfesjonał. Ucierpiała także katedra Nantes. Na jej drzwiach ktoś wymalował satanistyczny odwrócony krzyż.
Tymczasem deputowany rządzącej partii socjalistycznej Nicolas Bays umieścił na Twitterze zdjęcie uniesionej przez Papieża hostii z napisem: „Zawiera ona 0 proc. ciała Chrystusa” (miało to być nawiązanie do niedawnej afery z fałszowaniem wołowiny). Po krytyce polityk wycofał wpis z internetu i przeprosił.
To kolejny cenny artefakt, który zniknął w Egipcie w ostatnim czasie.
Jest on postrzegany jako strategiczne blokowanie Chin w rejonie Pacyfiku.
To już nie te czasy, gdy wojna toczyła się tylko na terytorium Ukrainy.
"Nie wjechaliśmy na terytorium Izraela, ale zostaliśmy siłą zabrani z wód międzynarodowych".
Dokładna liczba uwięzionych przez zawieje turystów nie jest znana.