Informowaliśmy już wcześniej o bezczeszczeniu kościołów we Francji. W ostatnim czasie doszło tam do kolejnych profanacji.
W Cazalis doszło do nocnego włamania do świątyni. Wandale wyważyli drzwi prezbiterium, poprzewracali figury, wyrwali zamki w kościelnych skrzyniach. W Magné świętokradcy w biały dzień wyłamali drzwiczki tabernakulum i porozrzucali Ciało Pańskie. Po raz kolejny został zaatakowany kościół Saint-Clémant w Nantes. Na wewnętrznych kolumnach umieszczono napisy: „SS”, a w sąsiednim kościele Saint-Donatien już po raz drugi podpalono konfesjonał. Ucierpiała także katedra Nantes. Na jej drzwiach ktoś wymalował satanistyczny odwrócony krzyż.
Tymczasem deputowany rządzącej partii socjalistycznej Nicolas Bays umieścił na Twitterze zdjęcie uniesionej przez Papieża hostii z napisem: „Zawiera ona 0 proc. ciała Chrystusa” (miało to być nawiązanie do niedawnej afery z fałszowaniem wołowiny). Po krytyce polityk wycofał wpis z internetu i przeprosił.
Według najnowszego sondażu Calin Georgescu może obecnie liczyć na poparcie na poziomie ok. 50 proc.
Zapewnił też o swojej bliskości mieszkańców Los Angeles, gdzie doszło do katastrofalnych pożarów.
Obiecał zakończenie "inwazji na granicy" i zakończenie wojen.
Ale Kościół ma prawo istnieć, mieć poglądy i jasno je komunikować.