"Bez wartości etycznych demokracja może z czasem ulec zepsuciu czy nawet zaniknąć" - powiedział Jan Paweł II do delegacji stowarzyszenia gmin włoskich, która odwiedziła go 26 kwietnia przed południem w Watykanie. Papież zaapelował do przedstawicieli władz samorządowych, by szczególną troską otoczyli ludzi młodych i ich rozwój duchowy.
"Nie zaniedbujcie tych wartości ludzkich i chrześcijańskich, które stanowią bogate dziedzictwo ideowe Europy. Dało ono początek cywilizacji, które w ciągu wieków sprzyjało narodzinom społeczeństwa prawdziwie demokratycznego" - powiedział Ojciec Święty. Nawiązując do setnej rocznicy urodzin Giorgio La Piry, legendarnego burmistrza Florencji w latach 50. i 60., który organizował w tym mieście pionierskie spotkania wyznawców trzech religii monoteistycznych, Papież podkreślił, że potrafił on pogodzić "kontemplację i modlitwę z działalnością społeczną i administracyjną" i pozostaje wzorem dla wszystkich, którzy zajmują się sprawami publicznymi. "Przy wkładzie wszystkich marzenie o lepszym świecie może się urzeczywistnić. Oby Bóg dozwolił ludzkości zobaczyć realizację tego proroctwa pokoju!" - zakończył Jan Paweł II, zapewniając, że i on modli się w tej intencji. W tym roku powinien zakończyć się diecezjalny etap procesu beatyfikacyjnego Giorgio La Piry i zgromadzone dokumenty przekazane zostaną do Kongregacji Spraw Kanonizacyjnych. Zmarły przed 27 laty w opinii świętości były burmistrz Florencji ma szanse zostać pierwszym, współczesnym politykiem wyniesionym na ołtarze. Żyjący w latach 1904-77 (zmarł 5 listopada 1977) włoski polityk i działacz katolicki (był m.in. tercjarzem franciszkańskim) zainicjował zwoływane od 1952 międzynarodowe zjazdy na rzecz pokoju, w których brali udział przedstawiciele obu ówczesnych bloków. Do historii przeszły jego podróże do ZSRR w okresie zimnej wojny i spotkanie z Nikitą Chruszczowem oraz w 1965 roku, na zakończenie "Sympozjum na rzecz pokoju w Wietnamie" do Hanoi na spotkanie z komunistycznym przywódcą kraju Ho Chi Minem.
W niektórych miejscach wciąż słychać odgłosy walk - poinformowała agencja AFP.
Wedle oczekiwań weźmie w nich udział 25 tys. młodych Polaków.
Kraje rozwijające się skrytykowały wynik szczytu, szefowa KE przyjęła go z zadowoleniem
Z dala od tłumów oblegających najbardziej znane zabytki i miejsca.
Celem ataku miał być czołowy dowódca Hezbollahu Mohammed Haidar.
Wyniki piątkowych prawyborów ogłosił w sobotę podczas Rady Krajowej PO premier Donald Tusk.